Strona główna > Artykuł

Wanda Traczyk-Stawska: Smolna, pamiętamy o Was!

Czwórka

Po 69 latach od wybuchu Powstania Warszawskiego jedna z jego uczestniczek, Wanda Traczyk-Stawska, wróciła na ulicę Smolną, by podziękować mieszkańcom i powiedzieć: "Smolna, pamiętamy o Was".

Łączniczki Zgrupowania Radosław. Powstanie Warszawskiefot. Wikipedia/ własność publiczna

Reportaż Marty Rebzdy "Smolna, pamiętamy!" (Na cztery ręce/Czwórka)

W 1944 roku bohaterka reportażu Marty Rebzdy miała 17 lat, była harcerką, działała w konspiracji. W Powstaniu Warszawskim uczestniczyła pod pseudonimem "Pączek". Była łączniczką i strzelcem w Oddziale Osłonowym Wojskowych Zakładów Wydawniczych.
- Mieszkańcy przynosili nam wodę, która dla żołnierza jest najważniejszą sprawą jak wraca z walki - wspomina Wanda Traczyk-Stawska. - Poza tym, co było też bezcenne, oni cały czas okazywali nam tyle serdeczności i tyle przyjaźni. Dzięki temu my, ludzie bardzo młodzi, czuliśmy się jak w rodzinie.

/

Dzień przed godziną "W", 31 sierpnia 2013 roku, Wanda Traczyk-Stawska została wydelegowana przez piątkę żyjących żołnierzy z jej oddziału, by podziękować mieszkańcom Smolnej za okazaną pomoc. Ci ugościli ją na podwórku należącym do kamienicy numer 14.

- Bardzo się cieszę, że mogę powiedzieć państwu to, co noszę w swoim sercu - opowiadała Wanda Traczyk-Stawska. - Mówi się o żołnierzach Powstania, że byli bohaterscy. Ale prawda jest taka, że bez ludności cywilnej, która nam wówczas pomagała my bylibyśmy mniej dzielni i nie trwalibyśmy 63 dni w walce. Nie dalibyśmy rady. I dlatego jestem dziś tutaj, żeby całej Smolnej powiedzieć, że my o Was zawsze pamiętamy!

Reportaż Marty Rebzdy "Smolna, pamiętamy!" został przygotowany przez Studio Reportażu i Dokumentu Polskiego Radia.

kul