Andrzej "e-moll" Kowalczyk - artysta z sercem na dłoni

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Andrzej "e-moll" Kowalczyk - artysta z sercem na dłoni
Andrzej "E-moll" Kowalczyk Foto: archiwum prywatne A. Kowalczyka

- Staram się dotrzymywać sam sobie słowa, bo wszystkich można oszukać, ale nie siebie. Najważniejsze jest to, by żyć w zgodzie ze sobą. A jeśli to jeszcze komuś pomaga, to dobrze - mówi w audycji "Godzina prawdy" Andrzej "E-moll"Kowalczyk.

Posłuchaj

Andrzej "e-moll" Kowalczyk - artysta z sercem na dłoni (Godzina prawdy/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

Andrzej "E-moll" Kowalczyk jest z zawodu muzykiem i nauczycielem, w tym roku obchodzi 29 lat pracy artystycznej. Poza graniem i śpiewaniem jego życie wypełnia też praca społeczna na rzecz artystów, którzy potrzebują pomocy. - Jestem człowiekiem, który chciałby żyć nie tylko swoimi problemami i nie tylko dla siebie. Jeśli jest gdzieś luka, którą można by czymś ciepłym wypełnić, to rzucam się w to - przyznaje w rozmowie z Michałem Olszańskim.

Andrzej
Andrzej Kowalczyk, fot. arch. A. Kowalczyka

Ideą, która zajmuje wyjątkowe miejsce w sercu artysty jest powołanie Domu Muzyki. Pomysł na budowę ośrodka narodził się 20 lat temu i leży u podstaw "Stowarzyszenia Integracji z artystami niepełnosprawnymi", które Andrzej Kowalczyk założył z Jackiem Skubikowskim (polski muzyk i autor znanych tekstów, zm. w 2007 roku - przyp. red.). Dom Muzyki ma być domem pracy twórczej, który zapewniałby rehabilitację i rozwój artystyczny podopiecznych. - Chcemy wspierać osoby wybitnie uzdolnione artystycznie, które są postrzegane jako osoby niepełnosprawne - tłumaczy.

Dom miał powstać już wiele lat temu. - Wszelkie działania, które do 2005 roku wykonywaliśmy w ramach stowarzyszenia i z myślą o budowie domu runęły w gruzach, ponieważ natrafiliśmy na oszusta w postaci budowlańca, który za powierzone pieniądze nie wykonał na czas wszystkich prac. Odcięło nam to możliwość skorzystania z już zapewnionych środków na dokończenie budowy. Dziś wiem, że wcięła się w to polityka, a ja nie chciałem brać w niej udziału - mówi gość Michała Olszańskiego, który jest przekonany o tym, że dom musi pozostać apolityczny, by zagwarantować mu szansę na przetrwanie.

Teraz Andrzej Kowalczyk wraca do pomysłu dokończenia budowy. - Gdy myślę o ostatnich kilku latach, to nie żałuję pieniędzy, ale tych ludzi, w których pogrzebach uczestniczyłem, którym nie udało się pomóc na czas. To będzie zadanie domu muzyki - wspierać słabszych, na czymkolwiek ich słabość polega - zobowiązuje się artysta.

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji, którą poprowadził Michał Olszański.

"Godzina prawdy" na antenie Trójki w każdy piątek o godz. 12.05.

(fbi)

Polecane