Korupcja, czyli jak daleko Ukrainie do Europy

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail

- Realne postępy w walce z korupcją nie mogą się ograniczać do tworzenia nowych instytucji i przyjmowania prawa. Przede wszystkim powinny być próbą wykorzystania obecnych instrumentów do tego, by pociągać do odpowiedzialności za czyny korupcyjne osoby, które znajdują się na szczytach władzy - mówi politolog, Daniel Szeligowski.

Posłuchaj

Problem korupcji na Ukrainie (Europa od kuchni/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

Jak pokazują sondaże, dwie trzecie Ukraińców jest zdania, że wręczanie łapówek to integralna część ukraińskiej mentalności. Normalni obywatele na tyle przywykli do korupcji i załatwiania w ten sposób spraw urzędowych, że obawiają się życia w innych warunkach. Wielu mieszkańców jest sceptycznych nie tylko wobec europejskich zasad funkcjonowania państwa, ale i cen, które przy ukraińskich zarobkach dla dużej części społeczeństwa są zbyt wysokie.

- Grupą najbardziej świadomą jest aktywne społeczeństwo obywatelskie, które grupuje się w różnego rodzaju organizacje pozarządowe i stowarzyszenia, a następnie wywiera presję na władzę, organizacje międzynarodowe, by walka z korupcją na Ukrainie posuwała się do przodu. Na pewno tego problemu świadome też są władze, ale tu dochodzi czynnik, na ile są one chętne do tego, by to rozwiązać, a część elity politycznej z pewnością nie jest tym zainteresowana - mówi Daniel Szeligowski.

Jak korupcja blokuje rozwój Ukrainy? O tym więcej w nagraniu audycji.

***

Tytuł audycji: EuranetPlus - Europa od kuchni
Prowadzi: Ernest Zozuń
Gość: Daniel Szeligowski (Polski Instytut Spraw Międzynarodowych)
Data emisji: 31.01.2017
Godzina emisji: 17.24

sm/fbi

 

Polecane