Druga płyta Kari: manifestacja pasji i wewnętrznej siły

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail

Od 3 grudnia fani polskiej wokalistki, dawniej znanej jako Kari Amirian, mogą kupić drugi krążek artystki "Wounds And Bruises".

Pierwsza płyta Kari często porównywana do skandynawskich produkcji, zapewniła artystce miejsce w czołówce polskich artystów sceny niezależnej. W kolejnym wydawnictwie czuć brytyjskie wpływy dzięki zaproszonym do współpracy muzykom z Anglii, gdzie Kari spędziła ostatni rok w poszukiwaniu nowych inspiracji. Pomógł jej w tym Jon Headley - młody brytyjski producent, którego wokalistka zaprosiła do współtworzenia nowego albumu.

"Wounds and Bruises" zapowiada przełom w twórczości artystki. Po jej występie na antenie Radia BBC, dziennikarz Alan Raw napisał, że Kari to "niesamowita kompozytorka i performerka, posiadająca mnóstwo talentów". Wokalistka zachwyciła także Katarzynę Nosowską. - Kari stabilizuje swoją sztuką moje tętno, nienaturalnie przyspieszone przez fakt uczestnictwa we współczesności. Jednocześnie poszerza wyobraźnię i wrażliwość, ustawicznie narażane na przytępienie. Zaciągnąć się powietrzem do spodu płuc. Bezcenne! - mówiła wokalistka Hey.

Kari w "Programie alternatywnym": moja nowa płyta mocno różni się od debiutu >>>

Na płycie znalazło się 9 utworów, w których delikatny wokal Kari miesza się z szeroką gamą dźwięków: od tribalowych beatów po elektro i odważne brzmienie lat 80. To album pełen surowych kontrastów. Współgrają tu odgłosy elektrycznych urządzeń, szlachetna harfa, elektroniczne glitche, wojownicze bębny i remikserskie loopy. Pojawiają się także eksperymenty wokalne, z których Kari znana jest podczas występów na żywo. Album zapowiada wyraźne zmiany w stylistyce, w której do tej pory poruszała się artystka. Ewolucję artystyczną widać również w pseudonimie, teraz Kari Amirian to po prostu Kari.

Odważna i dojrzała płyta "Wounds And Bruises" to manifest niezwykłej pasji i wewnętrznej siły artystki. Swoim tytułem nawiązuje do życiowych doświadczeń, które wzmacniają i inspirują do radykalnych zmian. - Tytułowe "rany i siniaki" symbolizują przeżycia, które kształtują i weryfikują charakter. Blizny jakie czasem po nich pozostają nie są oznaką słabości, wręcz przeciwnie - czynią nas silniejszymi - tłumaczy wokalistka.

Za stronę wizualną produkcji odpowiadają Zuza Krajewska & Bartek Wieczorek - rozchwytywany duet fotografów. Zuza Krajewska wspólnie z Janem Holoubkiem (zdjęcia) wyreżyserowała również teledysk do singla "Hurry Up" promującego nową płytę Kari, który obejrzało już blisko 70 000 fanów.

Kari do tej pory wymieniana była obok takich artystów jak: Feist, Bat For Lashes, Lykke Li, Stina Nordenstam czy Fever Ray, natomiast po premierowym odsłuchu "Wounds And Bruises" fani do tej listy dodają jeszcze Sigur Rós, Florence and the Machine czy M83.

Polecane