Joanna Senyszyn: muzeum ziem odzyskanych to nie kiełbasa wyborcza

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Joanna Senyszyn: muzeum ziem odzyskanych to nie kiełbasa wyborcza
Joanna SenyszynFoto: Salon polityczny Trójki

Znaczna część Polaków chciałaby powstania muzeum ziem odzyskanych – mówiła w Trójce Joanna Senyszyn, odnosząc się do projektu zgłoszonego przez lidera partii SLD, Leszka Millera.

Posłuchaj

Joanna Senyszyn (SLD) o wyborach do Parlamentu Europejskiego i bieżących sprawach politycznych (Salon polityczny Trójki)
+
Dodaj do playlisty
+

Wiceprzewodnicząca SLD Joanna Senyszyn mówiła w Trójce o propozycji Leszka Millera, który przedstawił plan stworzenia muzeum ziem odzyskanych . Jak powiedziała, jej partia uważa, że znaczna część społeczeństwa chciałaby powstania takiej placówki. Sama nie ma na razie pomysłu, gdzie ono miałoby się mieścić. Jej zdaniem można by w tej kwestii zorganizować nieformalny plebiscyt.  Na uwagę, że partia Prawo i Sprawiedliwość od 2007 postuluje powstanie muzeum ziem zachodnich, Senyszyn odpowiedziała, że  różnice między lewicą i prawicą się zacierają, zostały one głównie w kwestiach światopoglądowych. Prowadzący przypomniał też, że w Sejmie toczyły się dyskusje o takim muzeum, odpowiednim projektem zajmowały się komisje kultury i samorządu, ale żaden z polityków SLD nie zabrał głosu w tej sprawie. Joanna Senyszyn zapewniała jednak, że to nie jest ”kiełbasa wyborcza”, mówiła, że zawsze jesteśmy przed wyborami i myśląc w tych kategoriach, niczego nie dałoby się zrealizować. Joanna Senyszyn przyznała, że ona osobiście takiego muzeum nie potrzebuje, tak jak i innych o charakterze historycznym, woli oglądać rzeźby i obrazy.  Jak stwierdziła, wie jednak, że kochają je tysiące Polaków

SLD proponuje, by przejście na emeryturę określał staż składkowy, a nie granica wieku. Dla kobiet byłoby to 35 lat płacenia składek, a dla mężczyzn 40.  - Ciężar wychowania dzieci spoczywa na kobietach – tłumaczyła tę różnicę Joanna Senyszyn. Powiedziała, że trzeba wyrównać szanse emerytalne kobiet .  Zaznaczyła, że są w o wiele gorszej sytuacji, bo teraz w Europie zarabiają średnio o 16 procent mniej niż mężczyźni. Dodała, że mamy ogromne bezrobocie wśród ludzi młodych, 26 procent, natomiast starsze osoby zmusza się do dłuższej pracy. Jej zdaniem, można pracować dłużej, ale na zasadzie dobrowolności.

Sojusz Lewicy Demokratycznej uznaje w swoim programie, że KRUS jest nieszczelny i musi być zmodyfikowany, w przypadku nowych rolników. Polityk Sojuszu uważa, że Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego musi pozostać. Powiedziała, że średnia wielkość gospodarstwa to 6,5 ha i, jak oceniła, z tego trudno się utrzymać.  Dodała, że część rolników nie wytwarza żadnego dochodu.

Joanna Senyszyn odniosła się do unijnych planów redukcji CO2. SLD uważa, że jest konieczna, ale powinien być inny punkt jej odniesienia, podstawa wyjściowa, byśmy sobie byli w stanie poradzić – tłumaczyła Senyszyn. Zaznaczyła, że trudno tutaj wyważyć tę sprawę, bo produkcja energii opiera się w 90 procentach na węglu

Gościem Trójki była wiceprzewodnicząca SLD, Joanna Senyszyn.

Rozmawiał Marcin Zaborski.

agkm

Polecane