Kalinowski: PSL nie jest przystawką, Piechociński nie jest malowanym wicepremierem

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Kalinowski: PSL nie jest przystawką, Piechociński nie jest malowanym wicepremierem
Jarosław KalinowskiFoto: Trójka/Polskie Radio

W sobotę posiedzenie Rady Naczelnej Polskiego Stronnictwa Ludowego. Jarosław Kalinowski zapewniał w radiowej Trójce, że Ludowcy wciąż są silnym graczem na polskiej scenie politycznej.

Posłuchaj

Jarosław Kalinowski o spotkaniu Rady Naczelnej PSL (Salon polityczny Trójki)
+
Dodaj do playlisty
+

PSL podsumuje w weekend wybory do Parlamentu Europejskiego. Przy okazji spotkania część komentatorów przypomina deklarację, jaką złożył jakiś czas temu Janusz Piechociński. - Pamiętam jak na kongresie, kiedy prezes Piechociński był wybierany złożył deklarację, że po każdych wyborach, jakiekolwiek się odbędą w najbliższym czasie, będzie oczekiwał wotum zaufania dla siebie - zaznaczył Jarosław Kalinowski i dodał, że nie sądzi, aby prezes PSL zdecydował się na taki krok.

- Wynik jaki uzyskaliśmy może nie do końca nas satysfakcjonuje, ale biorąc pod uwagę siedem lat wspólnego rządzenia z Platformą, w bardzo trudnych warunkach gospodarczych i społecznych, to nasz rezultat trzeba uznać za dobry - powiedział europoseł. Polityk podkreślił, że Ludowcy wciąż są ważnym graczem. - PSL nie jest przystawką, a Piechociński nie jest malowanym wicepremierem - przekonywał.

Gość "Salonu politycznego Trójki" odniósł się także do sprawy Mariusza Kamińskiego. Posłowie nie przychylili się do wniosku prokuratury, który chciała, aby były szef CBA stracił immunitet. Głosowanie w Sejmie wzbudziło wiele kontrowersji. Zdaniem Jarosława Kalinowskiego parlamentarzyści popełnili błąd.

- Ja bym głosował za uchyleniem immunitetu panu Kamińskiemu. Mam zaufanie do prokuratury polskiej. Naprawdę nie może być świętych krów, nawet jeżeli ktoś ma dobre intencje. Ja dobrych intencji panu Kamińskiemu nie odmawiam, ale jeżeli przekroczył swoje kompetencje, nie dopełnił swoich obowiązków jako ówczesny szef CBA, a takie zarzuty kierowała mu prokuratura, to trzeba to rozstrzygnąć w sądzie - albo w jedną stronę, albo w drugą - zaznaczył.

Więcej interesujących dyskusji znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy" , "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce" .

Europoseł PSL nie jest zwolennikiem powstania komisji śledczych, zarówno w sprawie majątku Kwaśniewskich, jak i w kwestii zbadania działań Centralnego Biura Antykorupcyjnego. - Na rok przed wyborami nie ma to najmniejszego sensu. Jestem takiego zdania, że Polska to jest naprawdę demokratyczne państwo prawa i na czymś trzeba się oprzeć m.in. na instytucji, która się nazywa prokuratura i prokurator generalny - podkreślił.

Jarosław Kalinowski mówił w Trójce także o sporze w koalicji odnośnie ustawy o odnawialnych źródłach energii - OZE.

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji!

Rozmawiała Beata Michniewicz.

(aj/mk)

Polecane