Kruchy rozejm na Ukrainie? Zemke: Rosjanie nie osiągnęli jeszcze wszystkich swoich celów

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Kruchy rozejm na Ukrainie? Zemke: Rosjanie nie osiągnęli jeszcze wszystkich swoich celów
Janusz ZemkeFoto: Polskie Radio/Trójka

Janusz Zemke mówił w radiowej Trójce, że rozejm na Ukrainie nie będzie trwał długo. Polityk Sojuszu Lewicy Demokratycznej uważa, że Rosja chce na stałe włączyć Ukrainę w strefę swoich wpływów.

Posłuchaj

Janusz Zemke o kryzysie ukraińskim (Salon polityczny Trójki)
+
Dodaj do playlisty
+

Ustalenia o zawieszeniu broni między Ukrainą a separatystami w jej wschodnich obwodach zapadły w piątek na spotkaniu grupy kontaktowej ds. rozwiązania konfliktu w tym regionie. Zdaniem gościa "Salonu politycznego Trójki" rozejm zostanie szybko zerwany. - On nie będzie długo trwał, ponieważ Rosjanie nie osiągnęli jeszcze wszystkich swoich celów. (…) Chodzi m.in. trwałe włączenie Ukrainy w obszar rosyjskich wpływów. Rosjanie będą działali dopóki, dopóty ukraińskie władze nie będą uzgadniały najważniejszych rzeczy z Rosją - zaznaczył Janusz Zemke.

Polityk SLD nie dopuszcza do siebie myśli o uczestnictwie sił NATO w walkach na Ukrainie. Oznaczałoby to bowiem konflikt międzynarodowy na dużą skalę. Zemke dodał, że zapatruje się sceptycznie na ewentualne dostawy broni NATO dla Ukrainy. Kraj ten ma bowiem, jego zdaniem, wystarczająco dużo podstawowego uzbrojenia. Gdyby natomiast Sojusz dostarczył Ukraińcom nowoczesną broń, to Rosja dostarczyłaby podobną broń rebeliantom, co prowadziłoby do eskalacji konfliktu.

- Problem polega na tym, czy Ukraina i nowe ukraińskie władze potrafią zaprowadzać porządek na swoim terenie. Co do tego mam duże wątpliwości. Należy przewidywać, że ta sytuacja - takich ciągłych walk, potem cofania się, wkraczania dyplomatów i tak dalej - będzie trwała długo. To nie jest konflikt, który zostanie rozwiązany do końca tego roku - podkreślił.

Więcej inter esujących dyskusji znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy", "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".

Janusz Zemke uznał za mało prawdopodobną możliwość użycia przez Rosję broni jądrowej przeciwko Polsce. Pisał o tym amerykański dwumiesięcznik "Foreign Policy". Polityk Sojuszu Lewicy Demokratycznej zaznaczył, że bronią jądrową nie rozstrzygnie się żadnego konfliktu, a ten, kto by jej użył, zginie jako drugi. - Ktoś, kto to używa takiej broni, odkłada czas swojej śmierci na nieco później - dodał.

Rozmawiała Beata Michniewicz.

(aj/mk)

Polecane