Czerwona kartka dla klasy politycznej? Prezydent politykiem roku

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Czerwona kartka dla klasy politycznej? Prezydent politykiem roku
Bronisław KomorowskiFoto: prezydent.pl

Bronisław Komorowski został politykiem 2013 roku. Politycy goszczący w "Śniadaniu w Trójce" komentowali wyniki sondażu przeprowadzonego przez CBOS.

Posłuchaj

"Śniadanie w Trójce" - 4 stycznia 2014
+
Dodaj do playlisty
+

17 proc. respondentów tytuł polityka roku 2013 przyznało prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu - wynika z najnowszego sondażu CBOS. Drugie miejsce, z bardzo dużą jednak stratą do prezydenta, uzyskał prezes PiS Jarosław Kaczyński, za kandydaturą którego opowiedziało się 5 proc. ankietowanych. Trzecie miejsce zajęli ex aequo: premier Donald Tusk, Radosław Sikorski oraz Jarosław Gowin (po 2 proc. wskazań). Prawie dwie trzecie ankietowanych (63 proc.) nie umiało wskazać żadnego polityka, który by zasłużył na tytuł polityka roku w Polsce.

Henryk Wujec mówił w "Śniadaniu w Trójce", że wynik sondażu jest podsumowaniem działalności Bronisława Komorowskiego. - Nikt wcześniej nie znał dobrze marszałka Komorowskiego, był jednym z polityków Platformy, a okazało się, że jako prezydent świetnie trafił w to, jaki powinien być prezydent, w państwie, w którym jest system rządów parlamentarnych. (…) Prezydent nie wchodzi w zwarcia, jakieś walki, stara się budować ponad podziałami wspólnotę narodową. To jest wskazówka dla innych polityków, żeby taką drogą postępowali - zaznaczył doradca prezydenta Komorowskiego.

Jerzy Wenderlich uważa, że metodologia sondażu była wadliwa. - Skoro aż tak duży procent ankietowanych powiedział, że nie jest zdecydowany, to znaczy, że metodologia tego sondażu musiała być wadliwa. Proszę zobaczyć na inne sondaże, gdzie pyta się jaką partię lubisz, jakich polityków lubisz i tam nie ma takiego odsetku ludzi, którzy mówią ja nie wiem, więc myślę, że metodologia tego sondażu była wadliwa - podkreślił poseł Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

- To czerwona kartka dla Donalda Tuska - tak wyniki sondażu CBOS komentuje Adam Hofman. - W systemach demokratycznych ocenia się przede wszystkim rządzących, w związku z tym ten sondaż jest czerwoną kartką dla Tuska i jego rządu. W jakimś sensie te badanie pośrednio pokazuje, że na tym tle Tuska prezydentura wypada nieźle, bo ten sondaż można traktować jako ocenę rządzących. Uważam jednak, że ta prezydentura straci na popularności w trudnych czasach, które nadejdą - zaznaczył polityk Prawa i Sprawiedliwości.

Zastrzeżeń do metodologii sondażu nie ma Jarosław Kalinowski. Jego zdaniem badanie CBOS-u jest ostrzeżeniem dla wszystkich polityków. - To jest społeczna ocena klasy politycznej w Polsce, funkcjonowania partii wodzowskich, gdzie nie ma demokracji. Musimy jako politycy zacząć rozmawiać o sprawach takich, które są ważne dla państwa - podkreślił europoseł PSL.

Zdaniem Rafała Grupińskiego badanie zostało zrobione poprawnie, ale wymagało ono większego wysiłku od ankietowanych. - Ta metodologia jest trudna dla ankietowanych, dlatego że trzeba samemu z pamięci wymienić polityka, którego się ceni jako kogoś, kto w danym momencie jest aktywny w sferze, w której my na co dzień działamy. To jest o wiele trudniejsze niż, kiedy ma się rubrykę z nazwiskami i ma się postawić krzyżyk przy nazwisku, które można przeczytać. Ta statystyka pokazuje, że pewien poziom zainteresowania światem polityki jest niski w Polsce i to świadczy, że czasy są normalne - mówił w Trójce poseł PO.

Więcej interesujących dyskusji znaleźć można na stronach audycji  "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy" , "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".

Andrzej Rozenek odniósł się do wypowiedzi Adama Hofmana. Poseł Twojego Ruchu uważa, że wynik badania jest czerwoną kartką nie dla Donalda Tuska, a dla całej klasy politycznej w Polsce. - 63 procent ankietowanych po prostu nie potrafiło wskazać polityka, który zasługuje na ich uznanie i to jest czerwona kartka dla całej klasy politycznej, bo po prostu nie mówimy o tym, o czym ludzie chcą słuchać. Nie rozmawiamy na te tematy, które ludzi rzeczywiście dotyczą. Nie zajmujemy się jako politycy tym, co ludzi najbardziej niepokoi. Ludzie mają dosyć polityki, dlatego się od niej odwracają - podkreślił Rozenek. Polityk skomentował także wynik prezydenta. - Bronisław Komorowski wyróżnia się pozytywnie jako ta osoba, która z tego świata polityki się trochę wyalienowała. Prezydent stara się być poza polityką i to ludzie docenili.

- Nie traktuję tych wyników jako czerwonej kartki dla klasy politycznej - zaznaczył z kolei Ludwik Dorn. - Rok 2013 był dla Polaków rokiem bardzo ciężkim. Prezydent w tych trudnych czasach pełni rolę takiego empatycznego wuja narodu. Respondenci dokonali takiej w miarę trzeźwej oceny sytuacji. Nie pojawiła się postać, siła dająca powszechnie odbieraną nową nadzieję - mówił w Trójce poseł Solidarnej Polski.

Politycy goszczący w "Śniadaniu w Trójce" mówili także m.in. o karach dla pijanych kierowców oraz o propozycji ministra pracy i polityki społecznej dotyczącej waloryzacji rent i emerytur. Zapraszamy do wysłuchania całej audycji!

Rozmawiała Beata Michniewicz.

(aj)

Polecane