Polska odwoła się od wyroku ETPC? Sprawa tajnych więzień CIA

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Polska odwoła się od wyroku ETPC? Sprawa tajnych więzień CIA
Do tortur miało dochodzić w ośrodku w Starych KiejkutachFoto: PAP/Tomasz Waszczuk

Polska naruszyła konwencję praw człowieka w sprawie więzień CIA - uznał Trybunał w Strasburgu. Wyrok komentowali w radiowej Trójce Draginja Nadażdin i Robert Kropiwnicki.

Posłuchaj

Draginja Nadażdin i Robert Kropiwnicki o wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu (Puls Trójki)
+
Dodaj do playlisty
+

W czwartek Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu stwierdził siedem naruszeń Europejskiej Konwencji Praw Człowieka przez Polskę ws. więzień CIA. Uznał niemal wszystkie zarzuty Abu Zubajdy i Abd al-Rahim al-Nashiriego, którzy twierdzą, że byli torturowani w więzieniu CIA w Polsce w latach 2002-2003. Siedmioosobowy skład Trybunału w jednogłośnie przyjętych orzeczeniach oddalił tylko skargę co do naruszenia zasady wolności wypowiedzi. Przyznał skarżącym po 100 tys. euro zadośćuczynienia (plus 30 tys. euro Abu Zubajdzie). ETPC uznał też, że Polska nie wywiązała się z obowiązku współpracy z nim.

Draginja Nadażdin mówiła w "Pulsie Trójki", że osoby, które znajdowały się wówczas u władzy, popełniły wiele błędów. - Absolutnie polski rząd nie mógł pozwolić na to, żeby jakimkolwiek władzom, służbom jakiegokolwiek kraju, udostępnić kawałek terytorium, nie mając pewności, że prawo polskie, że zobowiązania międzynarodowe Polski będą w tym kontekście uszanowane. Ewentualna linia obrony ze strony polski, że osoby wówczas odpowiedzialne mogły nie wiedzieć, co się tam dzieje, absolutnie nie może mieć miejsca - zaznaczyła dyrektorka Amnesty International Polska.

Nadażdin podkreśliła, że wszystkim należy się humanitarne traktowanie. - Prawa człowieka i prawa zagwarantowane w artykułach, które Trybunał stwierdził, że zostały naruszone, to są prawa, które nie mogą zostać ograniczone. Zakaz stosowania tortur jest zakazem absolutnym. Te osoby, które były przetrzymywane w Polsce, to są osoby, które wówczas jeszcze nie miały żadnych zarzutów, nie mówiąc już o wyrokach - dodała.

Więcej interesujących dyskusji znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy", "Puls Trójki" i "Śniadanie w Trójce".

- Absolutnie zgadzam się z tym, że zakaz tortur jest bezwzględny, to jest standard cywilizacyjny - mówił w radiowej Trójce Robert Kropiwnicki. Poseł Platformy Obywatelskiej zwrócił jednak uwagę na to, jaka sytuacja panowała w latach, kiedy w Polsce miało dochodzić do tortur. - To był specyficzny moment. Wtedy nawet opinia publiczna uważała, że Amerykanom wolno trochę więcej, że jest stan zagrożenia, że nie wiadomo, jakie będą kolejne zamachy. (…) Na wojnie standardy się zmieniają, ale tortury dopuszczałbym tylko w bardzo ekstremalnych sytuacjach - zaznaczył.

Kropiwnicki przypomniał, że wyrok Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu jest nieprawomocny. - Teraz trzeba dobrze przeczytać uzasadnienie i są trzy miesiące na podjęcie decyzji. Myślę, że rząd będzie się skłaniał w kierunku złożenia odwołania - podkreślił polityk PO.

Rozmawiał Damian Kwiek.

(aj, mk)

Polecane