Mamy wrodzoną zdolność leczenia traumy

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Mamy wrodzoną zdolność leczenia traumy
DepresjaFoto: Glow Images/East News

Peter Levine, autor książki "Obudźcie tygrysa. Leczenie traumy”, twierdzi, że radzenia sobie z głębokimi urazami psychicznymi możemy się uczyć od zwierząt. One posiadają naturalną zdolność "otrząsania się” z traumy.

Posłuchaj

"Dobronocka" 11.06.2012
+
Dodaj do playlisty
+

Zenon Mazurczak, tłumacz książek psychologicznych, wyjaśnia, że trauma to coś, co nas "przygniata”, czujemy się przez nią bezradni, zamrożeni. – To są trzy główne czynniki odróżniające traumę od stresu  –  mówi gość Grażyny Dobroń.  Każdy z nas przynajmniej raz w życiu przeżywa traumatyczne doświadczenie. Nie jest to jednak wyrok skazujący nas na niepokój, ataki paniki, bezsenność, depresję, skrytość, wściekłość czy zachowanie destrukcyjne – do końca życia.
Małgorzata Sieczkowska, psycholog, zauważa, że z wychodzenia z traumy przeszkadza nam… ewolucja, a konkretnie najnowsza ewolucyjnie część mózgu - kora nowa. – To ona interpretuje, racjonalizuje, każe się nam na przykład uspokoić, kiedy jesteśmy pobudzeni – tłumaczy gość "Dobronocki”. To właśnie ta część mózgu blokuje wyrażanie emocji i w konsekwencji utrudnia wychodzenie z traumy. Zenon Mazurczak dodaje, że w radzeniu sobie z głębokimi urazami przeszkadzają także stereotypy, na przykład te mówiące, że prawdziwi mężczyźni nie płaczą.
Jak można zmieniać świat osoby, która doznała traumy? Czym są odroczone reakcje traumatyczne, po czym poznać, że dziecko jej doznało?  Jak uczyć się od zwierząt radzenia sobie z traumą? Odpowiedź w dźwięku "Dobronocka" 11.06.2012.

"Dobronocka" na antenie Trójki w nocy z niedzieli na poniedziałek między północą a 2.00.

(pg)

Polecane