"Tabloid jest armią i bastionem zwykłego człowieka"

Posłuchaj

"Tabloid jest armią i bastionem zwykłego człowieka" (Trójka/Zapraszamy do Trójki - ranek)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Redaktor naczelny "Faktu" - bo o nim mowa - Grzegorz Jankowski przyznaje, że od czasu, kiedy 10 lat temu na rynku pojawił się pierwszy numer kierowanego przez niego tabloidu, na rynku prasowym zmieniło się w zasadzie wszystko. - Można powiedzieć, że przeszliśmy z XIX wieku w XXI - ocenia. Wyjaśnia, że jeszcze 10 lat temu rynek dziennikarski był postrzegany przez pryzmat dzienników, liczył się papier. - Nikt nie myślał o internecie, nie było tylu portali informacyjnych, co teraz. To był rynek wydawców, dziennikarzy. Dziś rynek jest kreowany przez samych czytelników - podkreśla.

Jak wyjaśnia medioznawca z Uniwersytetu Warszawskiego, prof. Maciej Mrozowski, tabloidy mają w Polsce swoją tradycję. - Na przykład w okresie międzywojnia był wydawany w Krakowie IKC "Ilustrowany Kurier Codzienny". To był naprawdę przyzwoity, w cudzysłowie, bo w istocie - nieprzyzwoity, tabloid co się zowie. Można było w nim przeczytać o skandalach, seksie i zbrodniach - mówi gość poranka w radiowej Trójce.
Prof. Mrozowski tłumaczy, że świat skonstruowany przez tabloidy ma taką budowę, że w centrum tego świata są czytelnicy, a więc normalni, zacni, przyzwoici ludzie. Świat tych ludzi atakowany jest z góry przez różnego rodzaju elity, które chcą żerować na zwykłych obywatelach; z dołu przez zboczeńców i bandytów, a więc wykolejeńców, którzy łamią prawo i zagrażają ludziom; z boku zaś przez "obcych". - Zwykły człowiek jest zbyt słaby, by się bronić, więc potrzebuje tabloidu, który jest jego armią i bastionem, który pilnuje tego świata - objaśnia medioznawca.

Zapraszamy do wysłuchania całego materiału, który przygotowała Anna Rokicińska.
Porannego pasma "Zapraszamy do Trójki" można słuchać od poniedziałku do soboty między 6.00 a 9.00.
(kk)