Za nami trzecia świąteczna licytacja. Hitem wyjątkowe zdjęcie

Posłuchaj

Konstanty Przybora o zestawie pamiątkowym po jego ojcu - Jeremim (Zapraszamy do Trójki - popołudnie)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Całkowity dochód z tegorocznej akcji Święta Bez Granic 2016 zostanie przekazany na rozwój ogólnopolskiego programu Stypendia św. Mikołaja prowadzonego przez Fundację Świętego Mikołaja. Program wspiera zdolnych, zaangażowanych społecznie uczniów i pozwala im realizować swoje pasje.

- Jesteśmy bardzo wdzięczni słuchaczom Trójki, bo dzięki nim stypendiów będzie więcej. A to ogromna pomoc dla dzieci z całej Polski. Idea naszych stypendiów polega na tym, żeby znajdować szkoły, które zechcą wziąć odpowiedzialności za zdolne dzieci. My w tym pomagamy i w tej chwili mamy ponad 300 stypendystów. To młodzi muzycy, sportowcy, naukowcy - mówiła w trakcie licytacji Joanna Paciorek wiceprezes Fundacji Świętego Mikołaja.

<<<Święta Bez Granic - więcej o akcji>>>

Przedstawiamy przedmioty wystawione na trzecią licytację, a związane z następującymi osobami (cena wywoławcza w każdym przypadku wynosiła 333 zł):

• Filip Wolak (zdjęcie)»
• Jeremi Przybora (rękopis)»
• Michał Urbaniak (zestaw z apaszką)»
• Marek Dutkiewicz (zestaw z rękopisem)»
• Arnold Schwarzenegger (kurtka)»
• Joanna Kołaczkowska (zestaw z głową konia)»

ZDJĘCIE "ZAMARZNIĘTA RZEKA" FILIPA WOLAKA. Fotografię za 31000 kupił pan Mikołaj.

Filip Wolak to fotograf, pilot i instruktor pilotażu. Pochodzi z Torunia, obecnie mieszka w Nowym Jorku. W 2016 roku został uznany za najlepszego na świecie fotografa w kategorii Architektura w największym światowym konkursie Sony World Photography Awards (słynne zdjęcie Central Parku). Jedną z jego specjalizacji jest wykonywanie zdjęć z dużych wysokości, a dokładnie rzecz ujmując – z samolotu. Tak powstał autorski cykl "Ponad zimą", który – jak wyjaśnia sam twórca – jest wynikiem pasji, zaangażowania oraz miłości do latania i fotografowania.

(PR)

Na licytacji w Trójce do zdobycia było zdjęcie zatytułowane "Zamarznięta rzeka" z autografem twórcy. Niecodzienna perspektywa i kolorystyka przydają temu dziełu cech iście malarskich. Wrażenie robi także sam rozmiar zdjęcia (wymiary razem z ramą to imponujące: 110x150 cm). "Zamarznięta rzeka" to jedno z dwudziestu zdjęć limitowanej edycji wspomnianego już projektu "Ponad zimą" (tuż obok niego plasowała się nagrodzona fotografia nowojorskiego Central Parku).

(PR)

Filip Wolak został także wyróżniony jako Coolest Nightlife Photographer, czyli  "Najfajniejszy Fotograf Sceny Klubowej" przez Time Out New York oraz Most Influential, czyli "Najbardziej Wpływowy" przez Lens Magazine za serię reportaży z klubów nocnych Nowego Jorku

Filip Wolak pokazuje, jak duże jest jego zdjęcie (fot. PR)

 
RĘKOPIS JEREMIEGO PRZYBORY O TYM, JAK STARSI PANOWIE NAWIĄZALI WSPÓŁPRACĘ ARTYSTYCZNĄ … I NIE TYLKO. Zestaw za 20000 zł kupił pan Jacek.

Jerzy Wasowski (inżynier akustyk, chwilę przed tym jak stał się kompozytorem) oraz Jeremi Przybora (już autor tekstów) spotkali się twórczo w 1948 roku i tak powstał Teatrzyk Eterek. Okazało się wtedy, że Jerzy Wasowski ma wielki talent kompozytorski i wybitną zdolność uczenia się (pierwszą w życiu partyturę napisał po samodzielnym przestudiowaniu książki o harmonizacji).

(PR)

O tym spotkaniu traktuje rękopis Jeremiego Przybory, który w pięknej oprawie trafia na licytację w Trójce. Jak wyjaśniał syn Jeremiego, Konstanty Przybora, rękopisy jego taty to rzadkość - większość pozostawionych tekstów miała formę maszynopisu (owszem, niekiedy z odręcznymi skreśleniami, ale to jednak nie to samo). Oprawa jest dwustronna, czyli żeby przeczytać całość historii, trzeba ramy odwrócić. Uważni dojrzą, że strona 153, czyli pierwsza, jest z tyłu, ale to celowo – ważna jest pointa i ona trafiła na front, poza tym strony 153 i 154 są na jednej kartce…

(PR)

Z dzisiejszej perspektywy wiemy, że spotkanie obu twórców zmieniło bieg historii kabaretu i muzyki rozrywkowej w Polsce - po Teatrzyku Eterek powstał Kabaret Starszych Panów i dziesiątki niezapomnianych piosenek, takich jak: "Adio pomidory", "Tanie dranie", "Piosenka jest dobra na wszystko", "Wesołe jest życie staruszka" czy "Bo we mnie jest seks".

(PR)

Zestaw, który był licytowany, oprócz rękopisu zawiera także płytę CD "Listy z podróży Jeremiego Przybory" oraz trzy imponującej objętości tomy: dwie księgi z "Dziełami (niemal) wszystkimi" Jeremiego Przybory i "Przymknięte oko Opatrzności", opatrzone osobistą dedykacją od Konstantego Przybory.

(PR)

NOWOJORSKA APASZKA ORAZ ZESTAW PŁYT WINYLOWYCH Z AUTOGRAFEM - OD MICHAŁA URBANIAKA. Całość trafi do pana Roberta za 20000 zł.

Michał Urbaniak to instytucja w świecie polskiego i światowego jazzu. Dźwięki jego skrzypiec słychać na jednej z płyt Milesa Davisa. Grał także m.in. z Chickiem Coreą, Herbie Hancockiem i Marcusem Millerem.

(PR)

Na licytacji w Trójce mieliśmy zestaw płyt winylowych z autografem muzyka:

• "Atma" (Special Edition) – pierwsza płyta nagrana w Stanach Zjednoczonych po podpisaniu przez Urbaniaka kontraktu z wytwórnią Columbia;
• "UrbSymphony" (Special Edition) – nagrana 21 lat temu w Częstochowie pionierska płyta łącząca jazz z muzyką symfoniczną i rapem;
• "Smiles Ahead" z Urszulą Dudziak
• "Jazz Legends 1" nagrana z Tedem Dunbarem, Kennym Barronem, Busterem Williamsem i Royem Haynesem, czyli w składzie godnym tytułu tego wydawnictwa.

(PR)

A to nie wszystko. Michał Urbaniak bardzo ceni sobie apaszki, które nosi zamiast krawatów. Na licytację w Trójce przekazał jedną z nich – apaszkę kupioną w Nowym Jorku, która zwiedziła wraz z nim Chiny podczas jednej z tras koncertowych.

RĘKOPIS TEKSTU PIOSENKI "JOLKA, JOLKA PAMIĘTASZ…" OD MARKA DUTKIEWICZA. Zestaw za 25333 zł kupił pan Adam.

Jolka, Jolka pamiętasz… A czy Państwo pamiętają tę piosenkę? Wstyd pytać. Oczywiście, że tak. W ostatnim notowaniu Polskiego Topu Wszech Czasów w Trójce zajęła 12 miejsce. Gdy była nowością w 1982 roku dotarła do pierwszego miejsca Listy Przebojów Programu Trzeciego. Na licytacji do zdobycia był rękopis tekstu przeboju Budki Suflera (z Felicjanem Andrzejczakiem przy mikrofonie), autorstwa Marka Dutkiewicza.

(PR)

Dutkiewicz ma na koncie mnóstwo piosenek, które zyskały ogromną popularność, tylko ciekawe ile z nich napisał na kartce firmowego papieru z pewnego hotelu…

(PR)

Należy się jeszcze słowo o pozostałych częściach zestawu roboczo nazwanego "Jolka, Jolka". Są to autobiograficzna książka z dedykacją i gratulacjami dla Zwycięzcy oraz trzypłytowe wydawnictwo pt. "Marek Dutkiewicz. Przeboje Życia" (wśród utworów z jego tekstami znalazły się m.in.: "Szklana pogoda" grupy Lombard, "Malinowy król" Urszuli, czy "Chodź, pomaluj mój świat" 2 Plus 1).

JUBILEUSZOWA KURTKA ARNOLD CLASSIC 2008 Z AUTOGRAFEM ARNOLDA SCHWARZENEGGERA. Za 6666 zł kupił ją pan Łukasz.

Zanim stał się znanym aktorem i gubernatorem Kalifornii Arnold Schwarzenegger, z pełnym zaangażowaniem, poświęcił się kulturystyce. Miał na tym polu znakomite osiągnięcia, w tym zdobycie siedmiu tytułów Mr. Olympia, czyli kulturystycznego tytułu mistrza świata.

(PR)

Na tym nie poprzestał. Od 27 lat organizuje prestiżowe zawody kulturystyczne Arnold Classic. W 2008 roku odbyły się po raz 20. Z tej okazji wyprodukowano specjalne pamiątkowe kurtki "20th Anniversary Arnold Schwarzenegger Classic – World Bodybuilding Championships". Na jednej z nich podpisał się sam bohater tej historii.

A ważną rolę odegrał w całej sprawie również nasz rodak, emigrant z Poznania. Otóż Tony Nowak, bo o nim mowa, zajmował się kulturystyką, ale i produkcją odzieży. Znajomość z Arnoldem i innymi kulturystami zaowocowała serią kurtek, szytych specjalnie z okazji zawodów Arnold Classic.

GŁOWA KONIA OD JOANNY KOŁACZKOWSKIEJ ORAZ DVD KABARETU HRABI Z AUTOGRAFAMI. Zestaw kupił za 9000 zł pan Konrad.

Koń jaki jest każdy widzi, pisał autor pierwszej polskiej encyklopedii powszechnej. A jaka jest głowa konia? W zasadzie, taka jak koń. A konkretnie – jest biała, ze styropianu, wykonana z dbałością o detal, grzywę ma z włóczki, a oczy dużej urody i plastikowe. Jedna jedyna taka głowa konia.

(PR)

Na licytację w Trójce trafiła dzięki Joannie Kołaczkowskiej, choć jej twórcą jest inny członek Kabaretu Hrabi – Dariusz Kamys. Własnoręcznie "wyrzeźbił" głowę konia, a ta posłużyła córce pani Joanny jako przebranie na szkolnym balu. Córka, to znaczy głowa, górowała nad pozostałymi uczestnikami zabawy, a mama była dumna.

(PR)

Do głowy konia dołączona została płyta DVD z programem "Dracula" z autografami członków Kabaretu Hrabi.

(PR)

Wpływy z charytatywnych esemesów, wysyłanych przez słuchaczy w trakcie audycji, wyniosły ponad 34 tys. zł. Licząc do dodatkowymi kwotami, które deklarowali uczestnicy licytacji, zebraliśmy w sumie ponad 158 tys. zł. Bardzo serdecznie wszystkim dziękujemy!