Bangladesz - kraj biedny, ale serdeczny jak żaden inny

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Bangladesz - kraj biedny, ale serdeczny jak żaden inny
Serdeczność mieszkańców Bangladeszu może zaskoczyć EuropejczykaFoto: Tomasz Gorazdowski/PR

Tomasz Gorazdowski jest zauroczony ludźmi spotkanymi w Bangladeszu. - Tylu przyjaciół, ilu teraz poznałem, nie dorobiłem się w ciągu całej podróży - mówi.

Posłuchaj

Bangladesz - kraj biedny, ale serdeczny jak żaden inny (Zapraszamy do Trójki - popołudnie)
+
Dodaj do playlisty
+

Dziennikarz Trójki opowiada w swojej relacji m.in. o weselu, na które został zaproszony. Poza nim, na przyjęciu było ok. tysiąca osób. Ale to jeszcze nic... Na największe wesela w Bangladeszu przychodzi nawet po 20 tysięcy osób.

- Ślub jest tutaj jak festiwal, zaprasza się wszystkich krewnych - rodziny wujków i ciotek. Większość ślubów jest aranżowanych. To nie młodzi decydują, a wszystko organizują ich rodziny - opowiada mieszkaniec stolicy Bangladeszu, Dhaki.

Jak przebiega ceremonia ślubna? Dlaczego pan młody pojawia się na ślubie na słoniu? O tym Tomasz Gorazdowski mówi w materiale, który jest dołączony do artykułu.

***

Tomasz Gorazdowski jest w trakcie swojej 3-miesięcznej podróży po Azji. Po wyruszeniu z Timoru Wschodniego różnymi środkami transportu przemieszcza się przez m.in. Malezję, Laos, Kambodżę i Birmę, by dotrzeć do Bhutanu. Relacji naszego dziennikarza można słuchać na antenie Trójki od poniedziałku do czwartku o godz. 17.10. Zapraszamy też na stronę kierunekazja.polskieradio.pl.

***

Tytuł audycji: Zapraszamy do Trójki - popołudnie
Autor materiału reporterskiego: Tomasz Gorazdowski
Data emisji: 12.04.2017 
Godzina emisji: 17.15

fbi/ei

Polecane