Pokonać problem bezdomności. "Trzeba wierzyć, że się uda"

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Pokonać problem bezdomności. "Trzeba wierzyć, że się uda"
Foto: Glow Images/East News

Informacje, wyżywienie, szkolenia, staże, pomoc w znalezieniu pracy czy uregulowaniu problemów związanych z zadłużeniem - Stowarzyszenie Otwarte Drzwi wielopłaszczyznowo wspiera osoby pozbawione dachu nad głową.

Posłuchaj

Pokonać problem bezdomności. "Trzeba wierzyć, że się uda" (Na wyciągnięcie ręki/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

- Człowiek bezdomny to na ogół człowiek samotny, cała nasza praca prowadzi do tego, by bezdomny pozbył się bagażu samotności, odbudował na nowo więzi społeczne, zdobył przyjaciół - mówi Anna Machalica, prezes Stowarzyszenia Otwarte Drzwi.

- Nasze stowarzyszenie realizuje projekt domu rotacyjnego, który jest schroniskiem/hostelem dla panów do 35. roku życia - tłumaczy Aleksandra Śliwa, która jako doradca zawodowy pomaga mieszkańcom ośrodka w znalezieniu zatrudnienia. - Większość panów do tej pory nie pracowała legalnie, co komplikuje ich sytuację na rynku pracy. Nie mają kwalifikacji zawodowych, dlatego zaczynamy od organizacji szkoleń, współpracujemy z urzędem pracy, wspólnie organizujemy staże zawodowe - dodaje.

Nie tylko mieszkańcy domu rotacyjnego mogą liczyć na pomoc. - Gotujemy dla osób bezdomnych.  Śniadania są dla mieszkańców, ale obiady dla wszystkich - mówi Barbara Wrońska, która zaznacza, że mieszkańcy domu są zobligowani do pomocy przy przygotowaniu posiłków.

Wśród mężczyzn przebywających w ośrodku nierzadko można zauważyć zmianę postawy. - Są osoby, które poważnie zaczynają myśleć o swojej rodzinie. Więzi, które dotychczas były przerwane, powoli zaczynają się odbudowywać - podkreśla Katarzyna Wilczyńska ze Stowarzyszenia Otwarte Drzwi.

Jego wiceprezes Sławomir Kamela dodaje, że nie ma sytuacji bez wyjścia. - Sam byłem wykluczony, bezdomny przez prawie osiem lat. I udało się, ale cały czas wierzyłem, że się uda - zapewnia. Koniecznością, jak podkreśla Anna Machalica, jest utworzenie w Warszawie centrum kryzysowego, które będzie w stanie zapewnić natychmiastową pomoc. - Zabiegamy, by takie centrum powstało, bo - jak szacujemy na podstawie patroli - w każdym okresie zimowym w Warszawie przybywa 1500 osób bezdomnych, a teraz co najmniej 3000 osób. Nie tylko na ulicach, ale również na działkach czy w pustostanach - wyjaśnia prezes.

Zapraszamy do wysłuchania całego materiału, który przygotowała Elżbieta Korczyńska.

Audycja "Na wyciągnięcie ręki" na antenie Trójki w każdy poniedziałek o godz. 18.35.

(mk, ei)

Polecane