"Życie Adeli” filmem zbyt kontrowersyjnym? "Nie chcę prowokować konfliktów”

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
"Życie Adeli” filmem zbyt kontrowersyjnym? "Nie chcę prowokować konfliktów”
Adèle Exarchopoulos i Léa Seydoux w filmie "Życie Adeli"Foto: materiały promocyjne/Gutek Film

- To opowieść raczej o emocjach, etapach związku, o uczuciach, a nie o związku homoseksualnym. Szkoda, że wzbudza tyle kontrowersji – mówił Abdellatif Kechiche, reżyser nagrodzonego Złotą Palmą w Cannes filmu "Życie Adeli - Rozdział 1 i 2".

Posłuchaj

Abdellatif Kechiche o pracy nad filmem "Życie Adeli - Rozdział 1 i 2" (Trójkowo, filmowo/ Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

Film opowiada o wchodzącej w dorosłe życie paryskiej nastolatce. "Życia Adeli – Rozdział 1 i 2" (La vie d’Adèle – Chapitre 1 & 2) to też historia miłości dwóch lesbijek, ale – jak podkreślał reżyser w rozmowie z Ryszardem Jaźwińskim – nie to było najważniejsze w całej historii. - Bardzo lubię pracować z kobietami i staram się szukać ciekawych tematów w ich psychice. To było bardziej poszukiwanie odczuć i emocji, raczej opisywanie różnych etapów związku niż tylko homoseksualnych relacji – powiedział Abdellatif Kechiche.

Abdellatif
Abdellatif Kechiche na Festiwalu Nowe Horyzonty we Wrocławiu, 19.07.2013

Film został zakazany w kilku krajach. Reżyser nie chce też pokazywać go w rodzinnej Tunezji. Dlaczego? – Jest zbyt wiele osób, które mogłyby poczuć się zaszokowane. Nie chciałbym, aby jakikolwiek mój film był nośnikiem konfliktów lub był wykorzystywany do manipulacji politycznych. Szkoda, że "Życie Adeli” budzi takie emocje – mówił reżyser.

Abdellatif Kechiche był gościem festiwalu Nowe Horyzonty we Wrocławiu i była to jego pierwsza wizyta w Polsce. Przyznał, że jest oczarowany, bo wyobrażał sobie zupełnie inny kraj. - Miałem pewien wizerunek Polski, pewnie jeszcze z lat osiemdziesiątych, bo to było coś bardziej mrocznego. Przyjechałem, zobaczyłem, że pełno tu energii, miasto jest piękne, czuję się tu bardzo dobrze – opowiadał.

Jak wyglądała praca na planie "Życia Adeli”, co film ma wspólnego z komiksem i jakie są kolejne plany reżysera? O tym m.in. można usłyszeć w rozmowie. Zapraszamy.

Gościem Ryszarda Jaźwińskiego w "Trójkowo, filmowo” był także Dieter Meier, reżyser pokazywanego we Wrocławiu filmu "Lightmaker”, a także lider zespołu Yello. Jego film to historia skrzypka, który by odnaleźć ukochaną, wyprawia się do Podziemnego Królestwa Cieni. Do współpracy przy realizacji tej niezwykłej baśni dla dorosłych artysta zaprosił Małgorzatę Potocką i Zbigniewa Zamachowskiego.

Nakręcony w latach 80. film z powodów technicznych przez ponad dekadę utknął w postprodukcji. Jego premiera odbyła się ostatecznie w 2001 roku na festiwalu w Berlinie. Jednak niezadowolony z efektu końcowego Dieter Meier przystąpił do ponownych prac nad obrazem i w 2011 roku zaprezentował jego reżyserską wersję. O losach filmu opowiadał Ryszardowi Jaźwińskiemu, a całej rozmowy można posłuchać w dołączonym dźwięku.

Plenerowe studio Trójki we Wrocławiu odwiedzili także twórcy filmu Płynące wieżowce: reżyser Tomasz Wasilewski i Mateusz Banasiuk odtwórca głównej roli. Obraz opowiada historię Kuby, który mieszka z matką i swoją dziewczyną Sylwią, jest jednym z najlepszych w klubie pływackim. Na imprezie poznaje Michała. Nieoczekiwanie budzi się w nim uczucie, które jednocześnie go przeraża i fascynuje…

Płynące wieżowce to jeden z pierwszych polskich filmów o tematyce LGBT, otwarcie mówiący o rodzącym się uczuciu między dwoma chłopakami, o ich pełnej lęku próbie zbliżenia się do siebie i osiągnięcia szczęścia. O pracy nad filmem, o największych wyzwaniach i o tym, jak odbiera go publiczność opowiadali goście Ryszarda Jaźwińskiego. Zapraszamy do słuchania.

"Trójkowo, filmowo" na antenie Trójki w każdą niedzielę tuż po godz. 14.00.

(ei)

Polecane