Lipiński: barykady mnie już nie pociągają

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Lipiński: barykady mnie już nie pociągają
Tomek Lipiński z zespołem Tilt. Koncert w KielcachFoto: fot. PAP/Michał Walczak

- Niestety rewolucje się nie sprawdzają. W historii wszystkie kończyły się źle. To raczej ewolucja jest tym, co wydaje się wartościowe - o muzyce, planach i nowych odkryciach muzyk opowiadał w Trójce.

Posłuchaj

Z Tomkiem Lipińskim rozmawia Piotr Stelmach (cz. 1)
+
Dodaj do playlisty
+

Zdaniem lidera Tiltu zmiana świata za pośrednictwem sztuki ma uzasadnienie o tyle, o ile polega na zmianie samego artysty. I dawaniu innym tego, co wartościowe dla ich wnętrza. - Popularność oraz wszystko, co się z nią wiąże, jest, w osobistym wymiarze, raczej obciążeniem. Prawdziwy sukces to rzeczy, które można robić dla ludzi - mówi w rozmowie z Piotrem Stelmachem .

Tomek Lipiński podkreśla, że zmiana w postrzeganiu roli muzyki, sztuki, artysty zachodzi z wiekiem. - Gdy dochodzi się (o ile się młodo nie umrze) do chwili, gdy w polu widzenia pojawia się kres, barykady tracą swój urok. Przez to, że ten kres istnieje, cenniejsze stają się rzeczy, które jeszcze mamy do zrobienia - podkreśla. Gościa Trójki cieszy ciągła możliwość uczenia się, rozwoju. - Muzyka to wszechświat; im głębiej wchodzisz w tę rzeczywistość, tym bardziej widzisz, ile jeszcze jest do odkrycia. To wspaniałe, bo w jakimś sensie pozwala pozostawać mentalnie młodym nawet, gdy ciało nieuchronnie się starzeje.

Gdzie w najbliższym czasie będzie można usłyszeć Tilt - dowiesz się, słuchając całej rozmowy!

Druga część spotkania Piotra Stelmacha z Tomkiem Lipińskim w "Myśliwieckiej 3/5/7" w sobotę - 16 lutego - między godz. 16.05 a 18. Zapraszamy!

Polecane