Jak długa była droga polskiego chłopa do wolności

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Jak długa była droga polskiego chłopa do wolności
Foto: Ralf Roletschek/Wikimedia Commons/lic. GNU

Chłopi byli poddanymi, którzy odbywali pańszczyznę, potem zyskali wolność, ale musieli płacić czynsz. Dopiero na końcu swej drogi zostali właścicielami uprawianej od pokoleń ziemi. Dlaczego droga do wolności była tak długa? Rozmawialiśmy o tym w "Klubie Trójki".

Posłuchaj

Rozliczenie z pańszczyzną (Klub Trójki)
+
Dodaj do playlisty
+

Czy niewolnictwo i pańszczyzna jest tym samym, tylko w innych realiach? Prof. Jacek Kochanowicz - kierownik Katedry Historii Gospodarczej Wydziału Nauk Ekonomicznych UW - wyjaśnia, że choć jest pewna analogia pomiędzy terminami, to nie są one tożsame. - Najpierw trzeba cofnąć się do XVI stulecia, gdy na ziemiach polskich zaczął się krystalizować system folwarczno-pańszczyźniany. Jego istotnymi elementami były: poddaństwo chłopów i pańszczyzna, czyli forma, w jakiej chłopi, jak można powiedzieć, płacili za to, że mogli uprawiać kawałek ziemi na własny użytek - tłumaczy profesor.
Jak dodaje, do czasów oświecenia uznawano za oczywiste to, że pewni ludzie są urodzeni do tego by być wolnymi, podczas gdy inni niekoniecznie. Rewolucja francuska była pierwszym momentem w dziejach świata, gdy zakwestionowano ten sposób myślenia. - W systemie folwarcznym chłop był początkowo partnerem właściciela ziemi i folwarku, ale w XV i XVI wieku okazało się, że praca chłopów jest tak bardzo potrzebna szlachcie, że zaczęła ona wykorzystywać swoją pozycję polityczną do przywiązywania chłopów do ziemi. Kolejne konstytucje sejmowe ograniczały prawo do wyjścia chłopa ze wsi, następnie nałożyły na niego obowiązek pracy na polu pańskim - opowiada prof. Włodzimierz Mędrzecki, kierownik Pracowni Przeobrażeń Społecznych Polski XIX i XX wieku Instytutu Historii Polskiej Akademii Nauk.

Historia w portalu PolskieRadio.pl >>>

Prof. Mędrzecki wyjaśnia, że istniały dwa rodzaje pańszczyzny: sprzężajna, w której chłop wychodził na pole pańskie z własną parą wołów i orał własnym pługiem pole pańskie oraz piesza, jeżeli gospodarstw chłopskich było mało, to dysponował on jedynie własnymi rękami i zbierał ziemniaki, ciął sierpem żyto itp. - Generalnie rzecz biorąc, do pewnego momentu system był tak ustawiony, żeby gospodarstwo chłopskie było w stanie wyżywić i woły na swoje pole, i woły, które uprawiały pole pańskie. W efekcie gospodarstwa pańszczyźniane bardzo długo były gospodarstwami dużymi, mającymi niekiedy po kilkadziesiąt hektarów - mówi historyk.
System ten zaczął się walić w pierwszej połowie XIX wieku w związku z tym, że stracił wydolność. - Nie był w stanie konkurować z nowoczesnym rolnictwem z zachodniej Europy, a z drugiej strony do chłopów coraz bardziej docierały hasła emancypacyjne. Z jednej strony samym właścicielom ziemskim nie opłacało się utrzymywać przestarzałego systemu pańszczyźnianego, a z drugiej strony chłopi z przyczyn ekonomicznych i społecznych, godnościowych, coraz mniej mieli ochotę nadstawiać grzbietu na pański, ekonomski bat - tłumaczy prof. Mędrzecki.

Wieczór odkrywców >>> słuchaj na moje.polskieradio.pl

Prawie dokładnie 150 lat temu - 2 marca 1864 roku - car Aleksander II wydał dekret o uwłaszczeniu chłopów w Królestwie Kongresowym. Na terenach zaboru rosyjskiego została zniesiona pańszczyzna. Pańszczyzna istniała zapewne przed XII wiekiem, a jej ostatnie formy, tak zwana żelarka, istniały do 30 stycznia 1931 roku. W 2006 roku żył jeszcze ostatni chłop pańszczyźniany, "żelorz" Jan Janos.

Pańszczyzna wraca jako ważny temat debaty publicznej. W takim razie nadal odczuwamy jej konsekwencje. W jaki sposób? Czy powinniśmy i czy możemy rozliczyć się z jej dziedzictwem? O tym rozmawialiśmy w studiu Trójki z gośćmi: prof. Włodzimierzem Mędrzeckim, kierownikiem Pracowni Przeobrażeń Społecznych Polski XIX i XX wieku Instytutu Historii Polskiej Akademii Nauk oraz prof. Jackiem Kochanowiczem, kierownikiem Katedry Historii Gospodarczej Wydziału Nauk Ekonomicznych UW.

"Klub Trójki" poprowadził Dariusz Bugalski.

Do słuchania audycji "Klub Trójki" zapraszamy od poniedziałku do czwartku po godzinie 21.00.

(sm/mk)

Polecane