Rajstopami w twarz - czyli jak kradną żony dyplomatów

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
 Rajstopami w twarz - czyli jak kradną żony dyplomatów
Zdjęcie ilustracyjne Foto: shutterstock.com

- Prawo międzynarodowe stanowi, że członkowie rodziny dyplomaty (...) korzystają z podobnej ochrony, jak on sam - mówił w Trójce o zasadach działania immunitetu ekspert. Czy zatem bliscy pracowników ambasad mogą czuć się bezkarni?

Posłuchaj

Co grozi bliskim dyplomatów za łamanie prawa? (Trzecie oblicze dyplomacji/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

Z pewnością o swojej bezkarności była przekonana Iren Tarasova, która dokonała zuchwałej kradzieży w jednym z amerykańskich miasteczek. Do zdarzenia doszło w 1982 roku, wtedy to żona radzieckiego dyplomaty ukradła ze sklepu cztery pary rajstop. Gdy jeden z ochroniarzy chciał ją zatrzymać, kobieta rzuciła mu łupem w twarz.

Złodziejkę przewieziono na komisariat, na który kilka minut później dotarł mąż pojmanej. Giennadij Tarasow poinformował, że jego żonę obejmuje immunitet i zażądał zwolnienia Ireny. Rosjankę wypuszczono z aresztu, a na szefie posterunku próbowano wymusić oficjalne przeprosiny za zaistniałą sytuację.

Dlaczego bliscy dyplomatów są objęci immunitetem? Jak daleko ich rodziny mogę się posunąć w łamaniu prawa? Mogą też bezkarnie kogoś zamordować? Na te pytania odpowiada ekspert prawa międzynarodowego. Zapraszamy do wysłuchania audycji.

***

Tytuł audycji: Trzecie oblicze dyplomacji
Autor: Łukasz Walewski
Gość: dr Marek Wasiński (Katedra Prawa Międzynarodowego i Stosunków Międzynarodowych Wydziału Prawa Uniwersytetu Łódzkiego)
Data emisji: 20.02.2017
Godzina emisji: 7.44

pkur/mp

Polecane