Róże Europy i tajemnica sukcesu pierwszej płyty

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Róże Europy i tajemnica sukcesu pierwszej płyty
Piotr Klatt - wokalista i autor tekstów zespołu Róże EuropyFoto: T. Jaremczak/ PR

Jak powstały Róże Europy? - W podstawówce ładne dziewczyny kochały się w dobrych uczniach, a nam szło tak sobie... Postanowiliśmy zostać gwiazdami rocka, żeby jakakolwiek na nas spojrzała - mówi lider grupy Piotr Klatt.

Posłuchaj

Róże Europy: sukces pierwszej płyty (Historia pewnej płyty/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

W "Historii pewnej płyty" o albumie "Stańcie przed lustrami" opowiedzieli Piotr Klatt i Artur Orzech.

- Pod koniec podstawówki pomyślałem, że warto zrobić coś więcej niż tylko ganianie za piłką. Z kolegami urządziliśmy jam session, gdy rodziców nie było w domu. Graliśmy piosenki z repertuaru Hendrixa, Stonesów, Marca Bolana, Black Sabbath czy Led Zeppelin. Mieliśmy jedną gitarę elektryczną, gitarę akustyczną przerobioną na bas, a kartony po sprzętach gospodarstwa domowego robiły za perkusję. Wydzieraliśmy się pół nocy. Na szczęście milicja była zajęta innymi sprawami. Nazywaliśmy się Lizaki Policyjne. To był rok 1979 albo 1980 - wspomina swój pierwszy zespół Piotr Klatt.

Poznaj prawdziwe historie powstawania najważniejszych, polskich płyt>>>
Potem muzyk grał m.in w Balu Manekinów i Lalkach Kaliguli. Oba zespoły - co podkreślał - były mocno zaangażowane muzycznie i literacko.

Róże Europy narodziły się 13 grudnia 1983 r. Wtedy odbyła się pierwsza próba zespołu.  - Postanowiliśmy zagrać coś nowofalowego. Interesowało nas to, co działo się na ulicach. Stąd piosenki "Mamy dla was kamienie", "Kości czerwone, kości czarne", "Jego uszy są diabelskie". Ale też związane z naszym życiem studenckim, czyli  "Stańcie przed lustrami" czy "List do Gertrudy Burgund" - mówi Klatt. Te piosenki znalazły się potem na płycie "Stańcie przed lustrami".

- Piotr był moim kolegą z liceum im. Adama Mickiewicza w Warszawie. Wtedy muzycznie się różniliśmy. Dołączyłem do grupy w 1984 roku - dodaje Artur Orzech.  - Siedzieliśmy na murku po moim pierwszym przesłuchaniu i Piotr powiedział: dobra, to może byśmy razem pograli, tylko mam prośbę, nie graj już tych rockowych solówek. I w ten sposób Artur Orzech stał się członkiem Róż Europy.

Na "Historię pewnej płyty" zapraszamy w każdą sobotę o godz. 18.05.

Audycję przygotował Tomasz Żąda.

(mp)

Polecane