"Kombi" - przełomowy debiut sprzed 35 lat
2015-06-20, 20:06 | aktualizacja 2015-06-21, 17:06
Najpierw były jazzowe Akcenty. To tam zbiegły się drogi muzyków, którzy później - już pod szyldem Kombi - nagrali wiele popowych hitów.
Posłuchaj
- Grzegorza Skawińskiego przesłuchałem na potańcówce, którą robiliśmy w Hali Olivia. Na początku stawiał opory i nie za bardzo chciał śpiewać - wspomina Sławomir Łosowski "rekrutację" do jazzowej grupy Akcenty, w której w połowie lat 70. zeszły się drogi muzyków Kombi (wcześniej do Akcentów dołączył Waldemar Tkaczyk).
W pewnym momencie muzycy podjęli decyzję, że skoro artystycznie bliżej im do popu czy rocka, powinni zrezygnować z grania muzyki jazzowej. - Tym bardziej, że średnio nam to szło - śmieje się Grzegorz Skawiński.
Pierwsza płyta pod nowym szyldem, zatytułowana po prostu "Kombi", ukazała się w 1980 roku. Miała zostać wydana nakładem Polskich Nagrań. - Wszystko jednak było wówczas kontrolowane przez cenzurę, poza tym żyliśmy w czasach gospodarki planowanej i nie było mowy, żeby przebić się przez ten mur - wspomina Jacek Sylwin, ówczesny menedżer zespołu. Dodaje, że ostatecznie, po wielu miesiącach, album udało się wydać w Pronicie - przedsiębiorstwie będącym producentem płyt, a zarazem… częścią zakładów zbrojeniowych w Pionkach.
Goście Tomasza Żądy mówili także o okolicznościach powstania wybranych utworów, np. piosenek "Przytul mnie" i "Hotel twoich snów". - Śpiewaliśmy o Hotelu Victoria, tak jak pewnie The Eagles śpiewali o "Hotelu California" - opowiada Waldemar Tkaczyk. Dlaczego wybrali akurat ten hotel? Jakie przyniosło im to korzyści? Zapraszamy do wysłuchania dołączonego dźwięku.
***
Tytuł audycji: Historia pewnej płyty
Prowadzi: Tomasz Żąda
Goście: Sławomir Łosowski, Grzegorz Skawiński i Waldemar Tkaczyk - muzycy Kombi oraz ówczesny menadżer zespołu - Jacek Sylwin
Data emisji: 20.06.2015
Godzina emisji: 18.05
mk