Nurt - zespół, który pojawił się za wcześnie
2013-05-24, 13:05 | aktualizacja 2013-05-25, 16:05
O Wrocławiu z początku "dekady Gierka”, ale też o spotkaniu z Johnem Porterem, rozmawialiśmy z gitarzystą Nurtu i Porter Bandu, Aleksandrem Mrożkiem oraz z wydawcą kompaktowej reedycji albumu "Nurt” i płyty, zawierającej radiowe nagrania grupy, Pawłem Nawarą.
Posłuchaj
Na początku 1971 roku we Wrocławiu został założony zespół Nurt . I choć był entuzjastycznie przyjmowany na koncertach, po latach wygląda na to, że pojawił się… o kilka lat za wcześnie. Intrygująca kombinacja rocka, bluesa i jazzu, agresywne brzmienie, łamany często rytm stwarzały całość, która w pierwszej połowie lat 70. pociągała zbyt mało słuchaczy. Po Nurcie pozostało kilkanaście nagrań radiowych i płyta długogrająca, należąca do najbardziej poszukiwanych dziś polskich winyli na świecie. Połowę jego składu odnajdziemy w zespole, który ukonstytuował się jesienią 1979 roku, zapowiadając nową falę polskiego rocka. Nazywał się Porter Band.
W audycji nadaliśmy następujące piosenki (wszystkie – po raz pierwszy w Wehikule):
1. Maanam: España forever (1982) 4’27”
2. Nurt: Kto ma dziś czas (1972) 3’18”
3. Nurt: Gdyby przebaczać mogli wszyscy (1972) 3’10”
4. Nurt: Gato (1974) 2’58”
5. Nurt: Na odległość rąk (1974) 2’44”
6. John Porter: Helicopters (fragment) oraz Porter Band: Helicopters (1980) 3’59” (fragm.)
Do usłyszenia za tydzień!
Zapraszamy na "Trójkowy Wehikuł Czasu" w każdą sobotę o godz. 15.00,
Agnieszka Obszańska i Jerzy Sosnowski