Współpraca USA-Iran ws. Iraku? "Jest możliwość dyskusji"

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Współpraca USA-Iran ws. Iraku? "Jest możliwość dyskusji"

Iran uzależnia ewentualną współpracę z USA w Iraku od powodzenia rozmów z grupą mocarstw na temat programu nuklearnego Teheranu - oświadczył szef gabinetu prezydenta Iranu Hasana Rowhaniego, Mohammed Nahawandian. - Robienie porządku w Iraku irańskimi rękoma to jest przepis na jeszcze większy bałagan - komentuje Wojciech Lorentz, gość audycji "Trzy strony świata".

Posłuchaj

Współpraca USA-Iran ws. Iraku? "Jest możliwość dyskusji" (Trzy strony świata/Trójka)
+
Dodaj do playlisty
+

- Jeśli uda się doprowadzić do ostatecznego porozumienia, może być również możliwość dyskusji na inne tematy - powiedział Mohammed Nahawandian, zapytany o perspektywy współpracy. Dodał, że dyskusje na temat irańskiego programu nuklearnego prowadzone z grupą mocarstw 5+1 (USA, Wielka Brytania, Rosja, Francja, Chiny i Niemcy) są "sprawdzianem zaufania".

Więcej komentarzy do bieżącej sytuacji na świecie znajdziesz na podstronach audycji "Raport o stanie świata" oraz "Trzy strony świata".

Wypowiadając się przeciwko zagranicznej interwencji w Iraku, przedstawiciel Iranu zaznaczył, że taka operacja mogłaby zostać przeprowadzona jedynie w celu wsparcia władz irackich i na ich wyraźne żądanie. Zdaniem gościa audycji "Trzy strony świata" to nie tylko rozwścieczyłoby sunnitów, którzy - uogólniając - prowadzą ofensywę przeciw szyickim władzom. - Tu Stany Zjednoczone z Irakiem będą musiały wymyślić jakiś sposób działania, który będzie skuteczny, ale z drugiej strony nie da jeszcze większego wiatru w żagle islamistom. Nie da im argumentów do większej propagandy - mówi Wojciech Lorentz.

Iran twierdzi, że nie jest w Iraku obecny militarnie, a iracka armia i milicje są w stanie walczyć samodzielnie z sunnickimi dżihadystami z Islamskiego Państwa Iraku i Lewantu (ISIL), którzy opanowali w ubiegłym tygodniu znaczne obszary północnego Iraku. Jednak według źródeł agencji AFP, odpowiedzialny za tajne zagraniczne operacje militarne dowódca irańskiej formacji al-Kuds, czyli specjalnej jednostki Gwardii Rewolucyjnej, był niedawno w Bagdadzie, gdzie konsultował się z premierem Nurim al-Malikim w sprawie ofensywy dżihadystów.

Według Wojciecha Lorentza z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych można podejrzewać, że w jakiś sposób prezydent Barack Obama odniósł się do wydarzeń w Iraku w rozmowie z prezydentem Hassanem Rowhanim. - Samo w sobie historycznym wydarzeniem jest to, że pojawiły się jakieś wspólne interesy wokół których Iran i USA są gotowe tworzyć jakiś rodzaj współpracy - mówi gość Ernesta Zozunia.

Do słuchania audycji  "Trzy strony świata" zapraszamy w poniedziałki i środy o godz. 16.45.

(Polskie Radio, PAP, mp)

Polecane