Szansa na pokój na Ukrainie? "Nie ma już złudzeń"
2015-01-28, 18:01 | aktualizacja 2015-01-28, 19:01
- Już dawno powinniśmy porzucić złudzenia. Jeśli byli jeszcze jacyś naiwni, to masakra w Mariupolu ich wyleczyła - mówił o sytuacji na Ukrainie Bartosz Cichocki.
Posłuchaj
- Groźba wojny na starym kontynencie jest tak wielka jak nigdy dotąd - powiedział w Oświęcimiu ukraiński prezydent Petro Poroszenko, apelując do Europy o działania mające powstrzymać Rosjan. Bartosz Cichocki, komentator międzynarodowy Polskiego Radia, nie ma już złudzeń, że sytuacja na Ukrainie to nie tylko lokalna, czasowa perturbacja. - To poważny problem, który w Europie będzie obecny przez najbliższe lata - mówił w Trójce.
KRYZYS UKRAIŃSKI: SERWIS SPECJALNY >>>
Ekspert podkreślał, że kryzys bezpieczeństwa niesie ze sobą ogromne straty także w innych obszarach. - Wydaje mi się, że każdy, kto potrafi liczyć i trzeźwo ocenić sytuację, rozumie, że musimy powstrzymać Rosję. Trzeba to zrobić dziś, żeby jutro nie stracić znacznie więcej niż kilkaset ton wieprzowiny czy kilka miliardów inwestycji, które mogłyby napłynąć, ale w tej chwili nie napłyną - mówił, analizując skutki sankcji gospodarczych nałożonych na Rosję.
Gość Trójki podkreślał także, że media rosyjskie starają się budować wśród Rosjan ducha oporu. - Kryzys ich konsoliduje, przynajmniej póki co. Większość Rosjan jest przekonana, że to spisek wrogich sił jest winien pustkom w lodówkach. Uważam jednak, że im dłużej kryzys będzie trwał, tym częściej będą się zastanawiać, czy to oby nie jest wina błędnych decyzji ich władz - dodał Bartosz Cichocki.
***
Tytuł audycji: Trzy strony świata
Prowadził: Ernest Zozuń
Gość: Bartosz Cichocki (komentator spraw międzynarodowych)
Data emisji: 28.01.2015
Godzina emisji: 16.45
(ei, jp)