Kubuś Puchatek: ukochany miś o bardzo małym rozumku

  • Facebook
  • Twitter
  • Wykop
  • Mail
Kubuś Puchatek: ukochany miś o bardzo małym rozumku
Oryginalna ilustracja do "Kubusia Puchatka" autorstwa Ernesta Howarda ShepardaFoto: Shutterstock/catwalker

18 stycznia to Międzynarodowy Dzień Kubusia Puchatka. Obchodzony jest w dniu urodzin twórcy tej postaci, Alana Alexandra Milne'a. Za co pokochaliśmy Kubusia Puchatka, jakie cytaty pamiętamy przez lata i jak zmieniały się polskie wydania Kubusia Puchatka - o tym mówi gość Katarzyny Cygler.

  • W Anglii "Kubuś Puchatek" ukazał się w 1926 roku, "Chatka Puchatka" dwa lata później
  • Obie książki zostały przełożone na język polski w roku 1938 przez Irenę Tuwim, siostrę Juliana Tuwima

Magiczny świat dzieciństwa

– "Kubuś Puchatek" porusza dwie niezwykle ważne kwestie. Pierwszą z nich jest przyjaźń: bezwarunkowa, powiązana z tolerancją i wspieraniem bliskich, co jest bardzo ważne. Drugi temat to magiczny okres dzieciństwa: tylko wtedy nasze pluszowe zabawki mogą się przemienić w grupę wyjątkowych przyjaciół – tłumaczy Elżbieta Domagalska, kierownik działu zbiorów specjalnych w Wojewódzkiej i Miejskiej Bibliotece Publicznej im. Józefa Piłsudskiego w Łodzi, w której działa Muzeum Książki Dziecięcej. – To sprawia, że ta książka jest do dziś aktualna, że czytają ją chętnie zarówno dzieci, jak i dorośli – wskazuje.

Każdy miał pluszowego misia

– Wydaje mi się, że postać Kubusia Puchatka jest na tyle sympatyczna, że nie sposób przejść obok niego obojętnie. Tym bardziej że jest naprawdę wspaniały i wspaniałe są rzeczy, które mówi. Zdania "Jestem po prostu miś o bardzo małym rozumku" czy "Puchatek lubił przekąsić swoje małe conieco": weszły już do języka potocznego – przypomina gość Katarzyny Cygler. – I mój ulubiony cytat: "Kubusiu, jak się pisze "miłość"? Prosiaczku, miłość się nie pisze, miłość się czuje". Jak nie lubić Kubusia Puchatka? – pyta z uśmiechem.

Oczywiście poza głównym bohaterem są też jego przyjaciele, postacie równie barwne. – Muszę powiedzieć, że bardzo podoba mi się Prosiaczek, który zawsze ma problemy z tym, że jest najmniejszy. Ale również sympatyczna mama Kangurzyca z Maleństwem, osioł Kłapouchy. No i Tygrysek, który dołącza w "Chatce Puchatka" do zwierzątek ze Stumilowego Lasu. Właściwie każde z tych zwierzątek ma cechy, za które da się lubić – dodaje.

Przeczytaj także


Fredzia czy Kubuś?

W oryginale "Kubuś Puchatek" ukazał się w 1926 roku, a "Chatka Puchatka" w roku 1928. Obie książki na język polski przetłumaczyła 10 lat później Irena Tuwim, siostra Juliana Tuwima. I to ona, można tak powiedzieć, stworzyła Kubusia Puchatka, gdyż w oryginale ta książeczka nazywała się "Winnie- The-Pooh". To imię niedźwiedzicy, którą mały Krzyś, syn autora, zobaczył w londyńskim zoo, i tak samo nazwał swojego pluszowego misia.
W 1986 roku Monika Adamczyk-Grabowska przełożyła tę książkę jeszcze raz z angielskiego na język polski i nazwała ją "Fredzia Phi-Phi". – Powiem szczerze, że do mnie ten tytuł nie trafia, aczkolwiek jest bliższy oryginałowi. Wolę "Kubusia Puchatka" – komentuje Elżbieta Domagalska.


Posłuchaj

7:50
Międzynarodowy Dzień Kubusia Puchatka (Trójka przed południem)
+
Dodaj do playlisty
+

***

Tytuł audycji: Trójka przed południem
Prowadzi: Katarzyna Cygler
Gość: Elżbieta Domagalska (kierownik działu zbiorów specjalnych w Wojewódzkiej i Miejskiej Bibliotece Publicznej im. Józefa Piłsudskiego w Łodzi, w której działa Muzeum Książki Dziecięcej).
Data emisji: 18.01.2022
Godzina emisji: 11.21

pr

Polecane