Rękopisy Śnił więc Kott. Śnił rzeczywiście lub na jawie, ale śnił, wsuwał się w sny, łowiąc później w trakcie pisania, które było kolejną formą śnienia, kawałki pamięci sunące mu przez głowę w ogromnej liczbie. Zobacz więcej na temat: felieton Paweł Głowacki
Historia zaimka wskazującego "tę" w bierniku liczby pojedynczej Dawniej w polszczyźnie przymiotniki i zaimki żeńskie przyjmowały w bierniku różne końcówki. Ujednolicono je około 150 lat temu. Zapraszamy na "PrzySłowie" – felieton językowy Mateusza Adamczyka. Zobacz więcej na temat: Trójka Mateusz Adamczyk felieton
Podwórko studnia i flipper za rogiem Jaka będzie przyszłość osiedli mieszkaniowych? Kolejne miasta oddają walkowerem kolejne przestrzenie deweloperom. Co mają robić, zapytamy – w Polsce wciąż brakuje mieszkań. Zabudowuje się więc place, łąki i nieużytki po zlikwidowanych zakładach produkcyjnych. Zobacz więcej na temat: folklor folk kultura ludowa felieton Magdalena Okraska tradycja
Montblanc Meisterstück 149 Po czterech stuleciach, tamten sztylet wraca wieczorem. W wyobraźni albo w płytkim śnie na jawie widzi go Ripley na stoliku, przy którym siedzi w olśniewająco pięknej komnacie weneckiego pałacu, czekając na noc. Zobacz więcej na temat: felieton Paweł Głowacki Neapol
Powroty Powrotny rejs promem trwał jak zwykle cztery godziny. Morze było zupełnie gładkie. W progu domu stanęła o szóstej po południu. Trzymała w ręce worek z grzechoczącymi kośćmi. Była Rebeką. Z magii nie ma innego wyjścia, jak tylko do następnej magii. Zobacz więcej na temat: Gabriel Garcia Marquez Paweł Głowacki felieton
Pod światło Wiosną dużo się dzieje. Nie chodzi tylko o burze i życiodajne, ulewne deszcze, po których zieleń wprost wybucha, jak po wypowiedzeniu magicznego słowa. Ani o to, że wszystko zaczyna kwitnąć: co wieczorem jeszcze w pączkach, rano jest już dorodne, sypie bielą, kąpie się w świetle. Zobacz więcej na temat: folklor folk kultura ludowa felieton Ewa Grochowska wieś
Głos przedwielkanocny Bardzo lubię ludzki głos, wszelki głos, ale ludzki w szczególności, bo jak tu nie lubić siebie jako człowieka. Rudolf Höss też się lubił. Trzeba się choć trochę lubić, żeby żyć, żeby nie rezygnować z życia. Zobacz więcej na temat: folklor folk kultura ludowa Remigiusz Mazur-Hanaj felieton kobieta wieś
Józef, czyli przesilenie Jest w tym imieniu coś zdecydowanego, ciężkawego, co pozwala wyobrazić sobie jego właściciela jako wysokiego, dobrze zbudowanego mężczyznę. Poważnego, może nawet o surowym usposobieniu. Józio natomiast od razu przywołuje na myśl ciepło, serdeczność, coś miłego. I dziecięcego, jak w zdrobnieniach: Józik, Józefek, Józio. Jest też Ziutek i Józef, formy pośrednie, do których nie przyklejają się żadne konkretne wyobrażenia czy emocje. Zobacz więcej na temat: folklor folk kultura ludowa felieton Ewa Grochowska wieś
Postać w zielonej koszuli Lecz, jak zawsze u Czechowa, nie stanie się nic potężnego. I nic potężnego nie zdarzy się na scenie. Grzmot nie wstrząśnie. Ulewa nie odświeży. Powietrze nie przestanie dławić. Chmura przejdzie bokiem, zwyczajnie, powoli. To wszystko. Zobacz więcej na temat: Paweł Głowacki felieton
Nieupoważnionym wstęp wzbroniony Czasem miejsca użyteczności i pierwszej potrzeby znajdują się pośrodku niczego – albo tam, gdzie nikt się ich nie spodziewa. Dostęp do nich z zewnątrz jest ograniczony lub nawet wykluczony. Zobacz więcej na temat: folklor folk kultura ludowa felieton KULTURA Magdalena Okraska tradycja jedzenie
Stefan Kisielewski. "To był człowiek, który chodził własnymi drogami" 7 marca 1911 roku w Warszawie urodził się Stefan Kisielewski, pisarz, kompozytor, krytyk muzyczny i felietonista. – To był człowiek, który chodził własnymi drogami. Starał się zachować samodzielny, indywidualny punkt widzenia – mówił o nim dziennikarz Piotr Wierzbicki w audycji Anny Lisieckiej w 2011 roku. Zobacz więcej na temat: felieton HISTORIA Stefan Kisielewski marzec 1968
Dlatego klasycy I gdyby tak jeszcze… Gdyby prócz zdezelowanego ustrojstwa wręczono mi w czwartek jeszcze okulary przeciwsłoneczne o szkłach wystruganych z węgla - polskiego złota - "Państwo" Klaty uznałbym za lekcję doskonałą. Zobacz więcej na temat: Paweł Głowacki felieton
Wojciech Bonowicz: w życiu dużo zależy od tego, jak nastroimy się na jego przeżywanie - Jesteśmy instrumentami, które można nastroić albo w tonacji minorowej i wtedy gramy negatywne, ciemne i ciężkie melodie, albo możemy nastroić się tak, że jednak będziemy próbowali coś z siebie temu światu dać i zachwycić się nim także - mówił w Dwójce poeta Wojciech Bonowicz, autor książki "Dziennik pocieszenia". Zobacz więcej na temat: Wojciech Bonowicz Dorota Gacek Dwójka KULTURA poezja felieton Tygodnik Powszechny KSIĄŻKA literatura
Sto tysięcy gości Nie ma linii. Nie ma nitki, na której ingrediencje sceniczne byłyby nanizane, tym samym ukazując nieuchronność kolejności swego bycia na nitce, nieodwołalność początku, środka i końca. Nie ma kierunku. Jest dreptanie w kółko. Zobacz więcej na temat: Paweł Głowacki felieton
Nuty kobiet Oczywiście mowa nie o zapisie nutowym, a o muzyce tradycyjnej granej przez kobiety. Granej dzisiaj, granej w miastach. To zjawisko, któremu nie poświęcono zbyt wiele uwagi i z jednej strony to nic dziwnego, no bo przecież dziewczyny grają dzisiaj tak samo jak chłopaki, normalna sprawa. Zobacz więcej na temat: folklor folk kultura ludowa Remigiusz Mazur-Hanaj felieton kobieta wieś
Linia Has, Skarżyński, Uniechowski, Parker, Cortazar, tylu, tylu innych… Jeszcze kogo tak dotkliwie już nie ma? Ocalał onirycznie falujący na ekranie "Rękopis znaleziony w Saragossie". I coś małego. Drobiazg. Pamięć o jednym szklistym rytmie Skarżyńskiego. Dużo to, czy mało? Zobacz więcej na temat: Paweł Głowacki felieton
Kebab i sernik na patyku Od pewnego czasu triumfy na polskim – i nie tylko – kanale YouTube święcą relacje filmowe z odwiedzin w restauracjach, barach, na stoiskach z jedzeniem, jarmarkach i w innych miejscach, gdzie można po prostu zjeść. Celem filmu jest pokazanie widzom czy można zjeść dobrze, czy też niespecjalnie. Zobacz więcej na temat: folklor folk kultura ludowa felieton KULTURA Magdalena Okraska tradycja jedzenie
Bestiariusz Po raz pierwszy zobaczyłam je w tak niecodziennej postaci na fresku w Ławrze Peczerskiej w Kijowie. Malowidło, choć umieszczone w mało dostępnym miejscu, przyciągnęło mój wzrok. Może dlatego, że jestem wyczulona na wizerunki niecodzienne i niedoskonałe, odstające od tła: oko w pierwszej chwili nie wie, co się nie zgadza. Ale patrzy dalej w zachwycie. Zobacz więcej na temat: folklor folk kultura ludowa felieton Ewa Grochowska wieś zwierzęta