- Od 2010 roku w Polsce obowiązuje zakaz palenia w miejscach publicznych. Dotyczy on m.in. przystanków komunikacji publicznej, uczelni, placów zabaw czy obiektów sportowych i kulturalnych.
- Mimo że spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe otrzymują mnóstwo zażaleń dotyczących palenia papierosów na balkonach i tarasach, w większości z nich ten zakaz nie obowiązuje.
- Jeżeli w regulaminie spółdzielni lub wspólnoty nie ma odpowiedniego zapisu, możemy zwrócić się do sąsiada z prośbą o zaprzestanie palenia. Kiedy to nie pomoże, pozostaje nam droga sądowa.
Przeciwnicy palenia przyznają zgodnie, że taki zakaz powinien obowiązywać. - To nie jest w porządku, gdy ktoś narusza moją przestrzeń czystego powietrza - komentuje jedna ze słuchaczek.
- Przeszkadza mi dym tytoniowy. Nie lubię go i nie muszę lubić - dodaje kolejna.
- Jestem przeciwny paleniu papierosów. Gdziekolwiek jestem, zwracam uwagę albo proszę, żeby wyjść - przyznaje słuchacz Jedynki.
Wykroczenie w przypadku niedopałków
Podkomisarz Mariusz Kurczyk z Komendy Głównej Policji zauważa, że w polskim prawie nie ma przepisów, które zakazywałyby wprost palenia papierosów na balkonie lub tarasie.
- Czasami możemy mówić o sytuacjach, które będą wiązały się z naruszeniem artykułu 54 Kodeksu wykroczeń, tzn. jeżeli osoba paląca wyrzuca z balkonu na tereny wspólne niedopałki papierosów. Jeśli mówilibyśmy o kolejnym uciążliwym zachowaniu, jakim byłoby strącanie popiołu czy też niedopałków na balkon naszego sąsiada, to tutaj zastosowanie będą miały przepisy Kodeksu cywilnego - wyjaśnia podkom. Mariusz Kurczyk.
Jerzy Jankowski, prezes Związku Rewizyjnego Spółdzielni Mieszkaniowych RP, potwierdza, że do jego instytucji wpływają skargi lokatorów oraz prośby o podjęcie interwencji. - Skierowaliśmy zapytania do spółdzielni, o których mowa w skargach. Przesyłane są nam projekty regulaminów, jakie uchwaliły rady nadzorcze w spółdzielniach, które tego typu zakazy wprowadzają - tłumaczy.
Jak sąsiad nie ustąpi, to sprawa sądowa…
Co możemy zrobić, jeżeli w naszej spółdzielni czy wspólnocie taki zakaz nie obowiązuje? - Jeśli rzeczywiście jesteśmy przekonani, że oddziaływanie dymu papierosowego jest dla nas szkodliwe i nie chcemy się na to godzić, a ugodowy sposób rozwiązania problemu jest niemożliwy, wtedy jak najbardziej przysługuje nam droga sądowa - twierdzi Alicja Pawelec, radca prawny.
- Możemy wystąpić z pozwem na podstawie art. 222 par. 2 Kodeksu cywilnego i żądać zaniechania palenia na balkonie. Możemy również wystąpić z roszczeniem o zadośćuczynienie z tytułu naruszenia dóbr osobistych, na przykład zdrowia, bądź po prostu wystąpić o odszkodowanie na zasadzie winy - dodaje ekspert.
04:14 Jedynka/Sygnały dnia - 10.08.2022 papierosy Zakaz palenia na balkonie. Czy powinien wejść w życie? (Jedynka/Sygnały dnia)
Czytaj także:
***