Kowalczyk tylko za Bjoergen

Ostatnia aktualizacja: 04.01.2012 01:14
Justyna Kowalczyk zajęła we włoskim Dobiacco drugie miejsce w biegu na 3 km techniką klasyczną, który stanowił piąty etap Tour de Ski. Prowadzącą w klasyfikacji imprezy Polkę o 3,9 s wyprzedziła Norweżka Marit Bjoergen.

Po trzech zwycięstwach Polki, teraz drugi z rzędu etap wygrała Bjoergen. Po 2,4 km Kowalczyk przegrywała tylko o 0,1 s, ale końcówka należała do Norweżki. Wtorkowe zawody pokazały, że obie są poza zasięgiem rywalek. Trzecia na mecie Norweżka Astrid Jacobsen straciła 15,1 s. W klasyfikacji generalnej Tour de Ski przewaga Kowalczyk nad Bjoergen stopniała do 17,7 s. Trzecia - kolejna Norweżka - Therese Johaug traci do Polki już 1.33,9, a czwarta Finka Krista Lahteenmaki - 3.43,5.

 W Pucharze Świata narciarka z Kasiny Wielkiej jest druga. Zdobywczyni Kryształowej Kuli w trzech ostatnich sezonach do Bjoergen traci 178 punktów. Do zdobycia w całym Tour de Ski pozostaje ich jeszcze aż 600; po 50 za zwycięstwo w każdym z pozostałych etapów i premia 400 za końcowy triumf. Z reprezentantów Polski na placu boju w Tour de Ski pozostała już tylko Kowalczyk. Trenerzy Wiesław Cempa i Jan Klimko zdecydowali w poniedziałek o wycofaniu Pauliny Maciuszek i Mariusza Michałka.

W środę w Dobbiaco narciarki będą rywalizowały w sprincie techniką dowolną, a na czwartek zaplanowano najdłuższy etap - 15 km techniką dowolną na dochodzenie. Piątek będzie dniem odpoczynku. Sobota i niedziela to zmagania w Val di Fiemme. Najpierw bieg na 10 km techniką klasyczną ze startu wspólnego, a potem morderczy podbieg pod Alpe Cermis - 9 km techniką dowolną.

dm

Czytaj także

Tomek Burnos i Darek Matyja komentują pierwsze sportowe wydarzenia 2012 roku

Ostatnia aktualizacja: 02.01.2012 10:37
Tour de Ski, Turniej Czterech Skoczni i Rajd Dakar to wydarzenia sportowe, które zdominowały pierwsze dni 2012 roku.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Zmęczona Kowalczyk nie ma taktyki na sprint

Ostatnia aktualizacja: 03.01.2012 20:30
- Już po dwóch kilometrach czułam się niemal martwa - przyznała podopieczna Aleksandra Wierietielnego podczas konferencji prasowej po biegu w Dobbiaco.
rozwiń zwiń