Alaska. Kraina wód trujących....

Ostatnia aktualizacja: 18.04.2016 15:50
Na Alasce nie można wyprosić łosia z pokładu samolotu ani budzić niedźwiedzia ze snu zimowego. A jednym z niebezpieczeństw, które czyha na turystów jest... krystalicznie czysta woda.
Audio
  • Podróżniczka i pisarka Monika Witkowska opowiada o zdobywaniu najtrudniejszej góry na Alasce (Audycja nr 1/Czwórka)
  • Gdzie leży Alaska? - sonda (Audycja nr 1/Czwórka)
  • Lecimy na Alaskę! Sprawdź, co warto dziś robić? (Audycja nr 1/Czwórka)
Najwyższą temperaturą zarejestrowaną na Alasce było 38C, najniższą -62C, popularne południowo-wschodnie Alaskańskie powiedzenie brzmi: Jeżeli nie widzisz gór, pada. Jeżeli widzisz góry, zanosi się na deszcz
Najwyższą temperaturą zarejestrowaną na Alasce było 38°C, najniższą -62°C, popularne południowo-wschodnie Alaskańskie powiedzenie brzmi: "Jeżeli nie widzisz gór, pada. Jeżeli widzisz góry, zanosi się na deszcz"Foto: Pixabay/Noel_Bauza/dom. publiczna

- Potoki i rzeki na Alasce są tak piękne, że aż chce się z nich pić, bo wyglądają na najczystsze na ziemi. Nic bardziej mylnego. W tej krystalicznej wodzie żyje bakteria, która może narobić poważnych szkód w organizmie człowieka - tłumaczy Julia Lachowicz z "National Geographic".

Jeszcze większym zagrożeniem dla turystów są niedźwiedzie, które można tam spotkać na każdym kroku. Dlatego warto wiedzieć, że na niedźwiedzie najlepiej działają... pajacyki oraz naczynia w kształcie rury.


***

Tytuł audycji: Audycja nr 1

Prowadzący: Mariusz Infulecki, Ula Kaczyńska

Przygotowały: Magdalena Rożniecka, Martyna Ogonek

Data emisji: 18.04.2016

Godzina emisji: 6.45

kul/pj

Czytaj także

Wakacje w Grecji. "Nauczą cię cieszyć się życiem"

Ostatnia aktualizacja: 29.02.2016 10:50
- Jak jest wolne, to Grecy siedzą, jedzą i rozmawiają. O wszystkim. O polityce, o gospodarce, o kobietach i celebracji życia - mówi Dimitrios Anastasopoulos, szef kuchni greckiej w Warszawie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Lokum dla samiczki, bójki z kolegami - idzie wiosna!

Ostatnia aktualizacja: 21.03.2016 12:31
Przebiśniegi, kocie marcowanie czy zapach alkoholu unoszący się znad rabat kwiatowych to tylko część z oznak, że przyszła wiosna. Na ten czas niejedna pani chciałaby pewnie być z wikłaczem, a panowie stać się dzioborożcem.
rozwiń zwiń