Po co nam w życiu emocje? Do wewnętrznego wzrostu

Ostatnia aktualizacja: 24.05.2019 11:00
- Pogoda ducha jest zmienna, ale nigdy nie jest zła - mówi Maja Komasińska-Moller i podkreśla, że każdy stan, w którym się znajdujemy, może nas prowadzić do wewnętrznego wzrostu.
Audio
  • Jak ukryte w tobie piękno wyraża się we wszystkich stanach twojego ducha? (Strefa Prywatna/Czwórka)
(zdj. ilustracyjne)
(zdj. ilustracyjne)Foto: jill111/Pixabay.com

Autorka książki "Pogoda ducha. Pełna uczuć jesteś boska!" uważa też, że kobiece serce doświadcza emocji w sposób zupełnie wyjątkowy. - Czasami przeżywanie uczuć jest przyjemne i napełnia energią niczym ciepły, wiosenny promień słońca. Innym razem to gwałtowna ulewa niszcząca ogród pełen kwiatów - mówi. - Ale nie ma czegoś takiego jak "złe emocje". W każdej, która nam się przydarza, jest coś pozytywnego. Bo nawet złość czy gniew to takie uczucia, które pozwalają walczyć o to, co jest dla nas ważne - wyjaśnia.

Pogoda ducha jest zmienna. Nie wiem, na ile doświadczają tego mężczyźni, ale kobiety odczuwają bardzo Maja Komasińska-Moller

Więcej o emocjonalności, która nadaje życiu niepowtarzalną barwę, o potrzebie wyciszenia, o spostrzeżeniach Ignacego z Loyoli i rekolekcjach ignacjańskich oraz o macierzyństwie w nagraniu audycji.

***

Tytuł audycji: "Strefa prywatna"

Prowadzi Jakub Jamrozek

Gość: Maja Komasińska-Moller (dentystka, mgr psychologii, autorka książki "Pogoda ducha. Pełna uczuć jesteś boska!")

Data emisji: 23.05.2019

Godzina emisji: 20.09

kul/kd

Czytaj także

Michał Czernecki: z miliona dróg wybrałem najlepszą dla siebie

Ostatnia aktualizacja: 10.04.2019 15:50
- Pierwszy raz próbowałem odebrać sobie życie jako 16-latek. Nie chodziło mi jednak o śmierć. Ja tylko desperacko prosiłem o uwagę - opowiada Miechał Czernecki, aktor i współautor książki ""Wybrałem życie".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Budowanie prawdziwych relacji. "Zaczyna się, kiedy jeszcze o tym nie wiesz"

Ostatnia aktualizacja: 10.05.2019 12:42
 - Ludzie, którzy nie potrafią kochać samych siebie są jak worek z dziurką. Bez względu na to, ile będziemy sypać do niego z zewnątrz, zawartość będzie się wysypywać. Więc, zanim wejdziemy w relację, trzeba "zacerować" samego siebie - mówił Andrzej Śmiech, doradca personalny, psycholog.
rozwiń zwiń