Paula i Karol świętują 10-lecie grania

Ostatnia aktualizacja: 30.07.2019 13:58
Paula i Karol - ulubiony warszawski duet folkowo-popowy - działa na scenie od 10 lat. Jak uczci ten jubileusz?
Paula i Karol w studiu im. Agnieszki Osieckiej
Paula i Karol w studiu im. Agnieszki OsieckiejFoto: Jacek Konecki / PR

10 lat temu, dwójka młodych ludzi, postanowiła założyć zespół. Karol, urodzony w Warszawie początkujący muzyk i pan od piłki nożnej w szkołach podstawowych i Paula, urodzona w Kanadzie socjolożka, pisząca doktorat w Wielkiej Brytanii, poznali się rok wcześniej na ul. Chłodnej 25, podczas pokazu filmu i dyskusji dotyczących ekologii i praw pracowniczych. Kilka miesięcy później wpadli na siebie na wydziale socjologi UW i Paula puściła Karolowi coś ze swojego iPoda. Postanowili razem pograć. Okazało się, że działa to całkiem nieźle i po kilku spotkaniach uznali, że chyba się to właśnie wydarzyło - mają zespół. Stwierdzili, że nazwa Paula i Karol całkowicie wystarczy.

Potem były podróże duże i małe. Od Open’era i Off’a po Woodstock. Od Islandii i Holandii po Ukrainę. SXSW w Austin Texas i Sound City w Toronto i Nowym Jorku. Setki koncertów w Polsce i w Niemczech (dzięki niemieckim bookerom i wydawcom wciąż tam wracają). Dużo przygód i cztery długo grające płyty. W między czasie Paula zdążyła zrobić się profesorem i zamieszkać w Hamburgu. Karol przeprowadził się z Żoliborza na Mokotów. Zmieniło się wszystko i nie zmieniło się nic.

Jak będą świętować swoje 10-lecie? O tym opowiedzą Uli Kaczyńskiej.

***

Na "Wszystko gra" - w środę (31.07), o godzinie 9.05 - zaprasza Ula Kaczyńska.

kul

Zobacz więcej na temat: Czwórka Alternatywa
Czytaj także

Enchanted Hunters: uciekamy z Ziemi statkiem kosmicznym z papieru

Ostatnia aktualizacja: 03.07.2019 14:20
- Najpierw skomponowałyśmy "Plan działania", potem zrobiłyśmy teledysk, który nadał piosence ejtisowy klimat - opowiadają członkinie zespołu Enchanted Hunters. - Chciałyśmy uciec z Ziemi statkiem kosmicznym z papieru - dodają.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Hania Rani: partytura daje muzyce nieśmiertelność

Ostatnia aktualizacja: 23.07.2019 16:20
W kwietniu zadebiutowała jako Hania Rani płytą "Esja". Teraz - pod tym samym tytułem - ukazała się książka z partyturami utworów jej autorstwa. - Nuty to dla mnie gwarancja, że ta muzyka nie zginie. Że w rękach innych ludzi będzie mogła ożyć na nowo - wyjaśnia Hania Raniszewska.
rozwiń zwiń