Kamp! w trasie i w transie na nowej płycie

Ostatnia aktualizacja: 22.10.2019 16:40
Kamp! to jeden z najważniejszych polskich zespołów elektronicznych, który karierę rozpoczął 10 lat temu. 22 października trio wydało swój pierwszy album live.
Kamp
Kamp!Foto: Zosia Paśnik/mat. promocyjne

W swojej twórczości Kamp! podróżował na granicy popu i elektroniki zjednując sobie publiczność po obu stronach, niemniej romans z elektronicznym popem uznają za zamknięty. Swoich korzeni szukają w techno i to jest kierunek, którego możemy się spodziewać w nowej odsłonie koncertowej.

Po ostatniej płycie "Dare", szybko okazało się, że większości tych utworów nie da się przełożyć na materiał koncertowy. Po krótkiej frustracji zespół zdecydował się na zmiany. Przez ostatnie dwa lata ewoluował ich sposób konsumowania muzyki i gromadziła się w nich potrzeba przekazania swojej pasji do muzyki klubowej w szczery i mocny sposób. Prosto z serca wypłynął nowy materiał na rdzennie inną formułę live.

Kamp! wracają do korzeni. Pozwalają sobie na większą improwizację i zabawę, łącząc to z zupełnie nową jakością podczas występów na żywo. Kamp! wraca do formuły full live actów i tego możemy spodziewać się na nadchodzących koncertach!

***

Na "Wszystko gra" - w środę (23.10), o godzinie 9.05 - zaprasza Ula Kaczyńska.

kul


Zobacz więcej na temat: Czwórka muzyka elektroniczna
Czytaj także

"Dziewczyny grają". Muzyczna selekcja Rosalie.

Ostatnia aktualizacja: 10.10.2019 19:05
- Jest w historii muzyki kilka numerów, które działają jak wehikuł do podróżowania w czasie i przestrzeni. Wystarczy kilka pierwszych akordów i już jestem w Kalifornii, jadę kabrioletem po wybrzeżu i podziwiam zachód słońca - opowiada Rosalie. i prezentuje utwory z cyklu "Summer madness". 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Deep'a & Biri. Do czego tańczy się w izraelskich klubach?

Ostatnia aktualizacja: 13.10.2019 10:30
- Z duetem Deep'a & Biri po raz pierwszy zetknąłem się w 2014 roku, w trakcie wojny Izraela z Palestyną w Strefie Gazy. Większość gwiazd muzyki elektronicznej odwoływała występy w tym kraju, więc ich miejsce za deckami zajmowali rodzimi artyści, tacy jak m.in. Yaron Amor - opowiada Kacper Ponichtera, promotor imprezy Radio Tel Aviv x Jasna 1.
rozwiń zwiń