Opis |
Serek z nerkowców - dwadzieścia pięć złotych. Dziesięć jajek od gospodarza - piętnaście złotych. Kiść bio bananów to wydatek jedenastu złotych. Wielorazowy kubek na kawę - nawet pięćdziesięciu. Czy idąc na zakupy, które mają być eko, zdrowe dla nas i dla planety, trzeba mieć zasobny portfel? A może da się osiągnąć ten sam efekt w inny sposób? Relacja z Lublina, z rozpoczęcia akcji Czwórka idzie na studia. Po 16.00 spotkamy się z Anną Ucińską, trenerką fitness, kóra zabiera uczestników swoich treningów na zajęcia do Zanzibaru. |