Dubbing to wyjątkowy rodzaj sztuki

Ostatnia aktualizacja: 07.04.2014 15:30
Często nie wiemy nawet, jak wyglądają, ale ich głos kojarzymy wyrwani ze snu w środku nocy. O pracy dubbingowca opowiedział w Czwórce Sławomir Pacek.
Audio
  • W cotygodniowym "Warsztacie pracy" gościł tym razem Sławomir Pacek - znany głównie jako dubbingowiec (Czwórka/Stacja Kultura)
Sławomir Pacek
Sławomir PacekFoto: Fot. W. Kusiński PR SA

Chociaż zapisał na swoim koncie wiele kreacji filmowych, teatralnych, znany jest przede wszystkim z ról, w jakie wcielał się jego głos. Można go było usłyszeć w filmach animowanych "Flinstonowie", "Lucky Luke na Dzikim Zachodzie", ale też grze "Wiedźmin". W "Stacji Kultura" Sławomir Pacek zdradził na wstępie, czym jego praca obecnie różni się od tego, co robił przed laty. - Dawniej było tak, że nośniki były inne. Aktorzy spotykali się, czytali swoje role. Teraz przy postępującej komputeryzacji wygląda to inaczej. Każdy nagrywa swoje kwestie sam, a potem rolą realizatora jest umiejętne połączenie tego. Duże jest też zadanie reżysera, który musi czuwać nad całością - żeby dialog był dialogiem i wszystko trzymało się koncepcji - opowiada aktor.

Okazuje się jednak, że aby dobrze wcielić się w rolę, należy tak samo jak przy pracy na scenie, bądź planie filmowym, jak najbardziej wcielić się w postać. - Dubbing to rzeczywiście bardzo specyficzny rodzaj działalności artystycznej, ponieważ tak jak w radio mamy tylko siebie i swój głos, swoje emocje i nimi trzeba stworzyć jakąś postać. Grając rolę dubbingową mamy już jakiś trop, bo jest to już gotowy film. Jest to też niezwykle precyzyjna robota, gdyż mamy określony czas, w którym musimy się zmieścić - mówi Pacek.
Często widzowie nie doceniają, jak wiele pracy trzeba włożyć w roli dubbingowca. Nie jest to wcale coś, co można wykonać ot tak, z doskoku. - Staramy się raczej trzymać oryginału. Mało tego, gdy są duże produkcje kinowe to są organizowane castingi. Aktor przychodzi, próbuje się wcielić w daną postać, a zapis tego jedzie do Stanów, gdzie tajemnicze grono to przegląda i wybiera najlepszą ich zdaniem wersję - kończy gość Czwórki.
(ac/pj)

Zobacz więcej na temat: Czwórka FILM kino TEATR
Czytaj także

Grzelak i Domańska: warto być aktorem, nie celebrytą

Ostatnia aktualizacja: 08.12.2013 13:35
- W Polsce w cenie nagle są ludzie, którzy nie mają wiele do zaprezentowania, niewiele osiągnęli, ale są sławni i każdy ich rozpoznaje, z czymś kojarzy. Są marką, bo są znani. To boli, gdy popularność jest ponad talentem - powiedziała Czwórce Aleksandra Grzelak.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Rok 2014. Co nas czeka w kulturze?

Ostatnia aktualizacja: 30.12.2013 17:48
W czwartkowej "Stacji Kultura" dowiemy się, co czeka w nadchodzącym roku miłośników dobrego kina i teatralnych spektakli, a także, co warto będzie przeczytać.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Krzysztof Skonieczny: "Hardkor Disko" jest mój w każdym kadrze

Ostatnia aktualizacja: 04.04.2014 08:00
- Nie studiowałem reżyserii i jestem z tego dumny - mówi Krzysztof Skonieczny - utytułowany twórca teledysków, który właśnie debiutuje na dużym ekranie pełnometrażową fabułą "Hardkor Disko".
rozwiń zwiń