Bartosz Kowalski: "Plac zabaw" nie jest filmem do popcornu

Ostatnia aktualizacja: 09.11.2016 14:30
Na przedpremierowych pokazach film wprawił widzów w osłupienie i doprowadził do reakcji, które rzadko mają miejsce na sali kinowej. - Nie planowałem tego. Zrobiłem film z emocji, a nie z zimnej kalkulacji - tłumaczy reżyser Bartosz Kowalski.
Audio
  • O filmie "Plac zabaw", o tragedii bez metafor i spotkaniu z Wojciechem Smarzowskim opowiada reżyser Bartosz Kowalski (Stacja Kultura/Czwórka)
Reżyser Bartosz Kowalski opowiada Kasi Dydo o filmie Plac zabaw i planach na przyszłość
Reżyser Bartosz Kowalski opowiada Kasi Dydo o filmie "Plac zabaw" i planach na przyszłośćFoto: Czwórka

Bartosz Kowalski Zanim zabrałem się za pisanie scenariusza do "Placu zabaw" dokumentowałem zaburzenia zachowań i psychopatii młodych ludzi. Sam zaś film powstał jako wyraz niezgody na to, co się dzieje, a o czym nie do końca wiemy

Na Festiwalu Filmowym w Gdyni gość Czwórki otrzymał nagrodę za reżyserski debiut, krytycy w San Sebastian także docenili jego warsztat, sam zaś "Plac zabaw" okreslili mianem... horroru społecznego. - To nie było moim zamierzeniem, bo na co dzień fascynuję się kinem spod znaku Rohmera i Carpentera. Ale scenariusz "Placu zabaw" powstał jako emocjonalna reakcja na historię, która mną wstrząsnęła - opowiada reżyser. 

Film opowiada o dniu z życia nastolatków, którzy właśnie kończą szkołę podstawową. Niewinnie zapowiadające się spotkanie trójki bohaterów prowadzi do nieoczekiwanego, przerażającego finału. Bartosz Kowalski zdradza, jak wyglądały castingi do ról głównych, kim są debiutujący aktorzy, dlaczego potrzebowali pomocy psychologa i co o "Placu zabaw" sądzi Wojciech Smarzowski.  

Czytaj także
koniec świata 1200.jpg
"Koniec świata". O filmie Moniki Pawluczuk

***

Tytuł audycji: "Stacja Kultura"

Prowadzi: Katarzyna Dydo

Gość: Bartosz Kowalski (reżyser, twórca filmu "Plac zabaw")

Data emisji: 9.11.2016

Godzina emisji: 10.14

kul/jsz

 

Czytaj także

"Wszystkie nieprzespane noce". Film do przeżywania

Ostatnia aktualizacja: 25.10.2016 14:30
4 listopada odpędzie się premiera "Wszystkich nieprzespanych nocy". - To nie film, tylko proces. Powstawał długo, montowany był na bieżąco i nigdy nie wiedzieliśmy jak zakończy się dzień zdjęciowy - opowiada odtwórca jednej z ról głównych Krzysztof Bagiński.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Samotność jak koniec świata". O filmie Moniki Pawluczuk

Ostatnia aktualizacja: 07.11.2016 14:40
- Raz na jakiś czas życie funduje nam koniec świata. Bez tej "czyszczarki" nie było by ani rozwoju, ani osi fabularnej dla mojego dokumentu - opowiada reżyserka Monika Pawluczuk.
rozwiń zwiń