Powieść grozy, w której ubiór ma znaczenie

Ostatnia aktualizacja: 21.08.2018 14:36
"Piknik pod wiszącą skałą" to książka, która pozostaje w cieniu swej filmowej i serialowej adaptacji. Tymczasem warto po nią sięgnąć, bo to powieść, jak mówi Kinga Michalska, na pół historyczna. 
Audio
  • Kinga Michalska poleca powieść "Piknik pod wiszącą skałą" (Stacja Kultura/Czwórka)
(zdj. ilustracyjne)
(zdj. ilustracyjne)Foto: Pixabay/Unsplash/dom. publiczna

- Powieść ta ma prolog i epilog, które sprawiają wrażenie, że jest to prawdziwa historia - mówi gość Kasi Dydo. - Sama fabuła jest dość prosta: 14 lutego, gdy trwa upalne australijskie lato, pensjonarki elitarnej szkoły dla dziewcząt wybierają się z kilkoma nauczycielkami na piknik. Na miejscu okazuje się, że wszystkie zegarki stanęły na godzinie 12. To budzi zaciekawienie. W pewnym momencie zabawy cztery uczennice wraz z nauczycielką matematyki, wyruszają na spacer, zbadać skałę, która góruje nad piknikowym miejscem. Wraca jedynie jedna z nich, rozhisteryzowana, nic nie pamięta - dodaje. 

Tak rozpoczynająca się powieść może zwiastować doskonałą lekturę na wakacje. Z każdym rozdziałem poznajemy szanowaną pensję, jej uczennice, ale i mieszkańców miasteczka. Możemy przyglądać się, jak niszczeje wizerunek elitarnej szkoły, miejsca mającego być doskonałym. Kinga Michalska zdradza też, dlaczego w latach 60. nie opublikowano ostatniego rozdziału dzieła. Opowiada, dlaczego wszelkie gorsety, rękawiczki i krynoliny mogą być ważnym aspektem w odbiorze powieści. Zapraszamy do wysłuchania załączonej rozmowy. 

***

Tytuł audycji: Stacja Kultura

Prowadzi: Kasia Dydo

Gość: Kinga Michalska

Data emisji: 21.08.2018

Godzina emisji: 11.40

pj/kul

Czytaj także

"Azyl" Diane Ackerman. Historia Antoniny Żabińskiej

Ostatnia aktualizacja: 04.04.2017 16:22
- "Azyl" to historia Antoniny i Jana Żabińskich, szefów warszawskiego zoo w okresie wojennym, którzy dając schronienie żydowskim uciekinierom z getta, uratowali wiele ludzkich istnień - opowiadała Kinga Michalska.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Torfowisko". Szwedzki kryminał z rodzinną tajemnicą w tle

Ostatnia aktualizacja: 24.07.2018 17:32
- To nie jest typowa historia kryminalna. Tu nie ma styranego życiem detektywa z problemem alkoholowym, jest za to młoda dziewczyna, rodzinna trauma i zbrodnia w osnutej mgłą mrocznej, zimnej krainie, czyli na torfowisku - mówiła o książce Susanne Jansson Kinga Michalska.
rozwiń zwiń