"Lakers: Dynastia zwycięzców". Koszykówka jak hollywoodzkie show

Ostatnia aktualizacja: 17.03.2022 15:54
- "Lakers: Dynastia zwycięzców" to nie do końca jest serial o koszykówce. Raczej, o tym, jak robić koszykówkę, by była prawdziwym, spektakularnym show - podkreślała Kaja Klimek. 
Premiera Winning Time: The Rise Of The Lakers Dynasty. Na zdjęciu  John C. Reilly i Quincy Isaiah
Premiera "Winning Time: The Rise Of The Lakers Dynasty". Na zdjęciu John C. Reilly i Quincy IsaiahFoto: PAP/Billy Bennight

"Winning Time: The Rise of the Lakers Dynasty" - w polskim tłumaczeniu "Lakers: Dynastia zwycięzców" - to amerykański serial stworzony przez dla HBO, oparty na książce "Showtime: Magic, Kareem, Riley i Los Angeles Lakers Dynasty" z lat 80. autorstwa Jeffa Pearlmana. - Postaci, które widzimy w serialu, także są realne, prawdziwe, jednak w sieci jest mnóstwo artykułów, które informują, że wszystko w tym serialu jest zagęszczone i przesadzone - podkreślała Kaja Klimek. - To nie jest świat poprawny, w którym wszyscy są dla siebie mili, a reżyser Adam McKay świetnie to obnaża. 

- To film o budowaniu spektaklu, o tym, jak robi się koszykówkę, by była wystrzałowa i by chciało się ją oglądać. To serial o występach nie tylko sportowych, o budowaniu pewnej marki. Główny bohater Jerry Buss - grany przez Johna C. Reilly'ego - czerpie inspirację z nocnego klubu - mówiła gość Czwórki. - Gdy o pewnej godzinie gasną światła, wychodzi konferansjer, który mówi "It's show time", a piękne dziewczyny zaczynają śpiewać. 

Reżyserem serialu jest Adam McKay, a to - zdaniem Kai Klimek - reżyser i producent, który ma bardzo specyficzny styl. - W jego filmach zawsze bardzo dużo się dzieje w formie. Tu także jest bardzo "makkejowo". Mamy bardzo różne źródła wideo, od zwyczajnych, normalnych planów, aż po rozmazane kadry, są zwroty postaci do kamery - wyliczała. - Są świetnie zagrani bohaterowie, wszystko jest bardzo dynamiczne, dobrze się ogląda ten serial. Twórcy mówią jednak do nas wyraźnie, by nie brać go całkiem na poważnie - podkreślała. 

Źr. Movie Coverage/Winning Time: The Rise of the Lakers Dynasty

- Mamy tu niewiele osób na parkiecie, są wspaniałe sztuczki i akcje, są jasno rozłożone akcenty, dobrze się to ogląda - mówiła Kaja Klimek. Główny bohater Jerry Buss "próbuje z koszykówki zrobić hollywoodzki film". - Tu liczy się blichtr i glamour, a właściciel drużyny kreuje swoich zawodników na gwiazdy - mówiła gość Czwórki. - Dziś standardem jest, że na mecze przychodzą gwiazdy: muzycy, aktorzy. Ale kiedyś koszykówka nie przyciągała takich tłumów i Jerry Buss zwrócił uwagę na to, że może tak być, zależało mu na tym. Poza tym sami Lakersi mieli charakterystyczny styl gry, mocny, agresywny i spektakularny. Tu wszystko się miesza i dzięki temu ten serial też dobrze się ogląda - podkreślała ekspert. 

Posłuchaj
19:15 czwórka lakers 2022_03_17-10-15-21.mp3 O serialu "Winning Time: The Rise of the Lakers Dynasty" opowiada Kaja Klimek (Stacja Kultura/Czwórka)  

***

Tytuł audycji: Stacja Kultura

Prowadzi: Kasia Dydo

GośćKaja Klimek 

Data emisji: 17.03.2022

Godzina emisji: 10.16

kd