"Somebody" - czy powtórzy sukces serialu "Squid Game"?

Ostatnia aktualizacja: 29.11.2022 13:20
Popularność k-dram już dawno przekroczyła granice Korei i dotarła także do Polski. Jedną z najnowszych produkcji tego nurtu jest serial "Somebody", który może spodobać się fanom "Squid Game".
Seriale i filmy koreańskie cieszą się w Polsce dużą popularnością. (zdj. ilustracyjne)
Seriale i filmy koreańskie cieszą się w Polsce dużą popularnością. (zdj. ilustracyjne)Foto: shutterstock.com/r.classen

Zagadkowe morderstwa na portalu randkowym

Kiedy "Squid Game" pojawił się w sieci, od razu stał się najczęściej komentowaną koreańską produkcją filmową. Wzbudzał kontrowersje, ale też szybko zyskał wierne grono widzów na całym świecie. "Somebody" trafił na jedną z platform streamingowych 18 listopada 2022 roku jako thriller o zabójcy psychopacie i niebezpieczeństwach płynących z używania aplikacji randkowych. Główną bohaterką jest Kim Sum - twórczyni programu o nazwie Somebody, który stał się niezwykle popularną aplikacją randkową. - Kim rzeczywiście jest genialną programistką, a jednocześnie osobą z zespołem Aspergera. Ma problem z nawiązywaniem znajomości i kontaktów międzyludzkich, ale właśnie dzięki aplikacji poznaje mężczyznę, który zmieni jej życie - opowiada filmoznawca Marcin Krasnowolski. - Seong Yun-O jest czarujący, ale też wydaje się być niebezpieczny. Zwłaszcza że w tym samym czasie toczy się śledztwo wobec osoby, która, korzystając z Somebody, poznaje młode kobiety i je morduje.

Opowieść o samotności

Głównym motywem serialu jest samotność. - "Somebody" pokazuje Koreańczyków jako społeczeństwo, którego największym problemem jest izolacja. I właściwie każdy z bohaterów serialu mierzy się z niemożnością znalezienia partnera - wyjaśnia rozmówca Weroniki Puszkar. - Natomiast to, co tu jest najbardziej kontrowersyjne, to fakt, że główny bohater, który może być mordercą, ukazywany jest jako postać romantyczna i pozytywna.

Posłuchaj
04:34 CZWÓRKA Stacja kultura - serial 29.11.2022.mp3 "Somebody" - nowy serial z Korei Południowej już w sieci (Stacja Kultura/Czwórka) 

Graficzne przedstawienia śmierci

"Somebody" - podobnie jak "Squid Game" - zawiera wiele scen przemocy. Jest w nim też wiele scen śmiałych obyczajowo, co jest dość nietypowe jak na koreańskie dramy. - Osobiście wolałbym, żeby przemocy było mniej, a więcej dopracowanych postaci i wątków fabularnych. Nie mam natomiast zarzutów co do warstwy wizualnej. Ona jest naprawdę bardzo ciekawa - przyznaje selekcjoner festiwalu Pięć Smaków. - Widownia koreańska jest przyzwyczajona do aktów przemocy na ekranie dużo bardziej niż Europejczycy. Niemniej jednak jak dotąd ta przemoc obecna była w produkcjach kinowych, a nie serialowych.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez The Swoon (@theswoonnetflix)

Sprawdź także:

Specjalista od skandali

Reżyserem serialu jest Jung Ji-Woo - doświadczony koreański filmowiec, który w branży funkcjonuje już od ponad 20 lat. - Był czas, kiedy Jung Ji-Woo swoimi produkcjami wywoływał duże skandale obyczajowe, ale też tworzył fantastyczne portrety psychologiczne swoich postaci. Tutaj tego zdecydowanie brakuje - dodaje Marcin Krasnowolski.  

Somebody | Official Trailer | Netflix

***

Audycja: Stacja Kultura

Prowadzi: Marta Zinkiewicz

Materiał: Weronika Puszkar

Data emisji: 29.11.2022

Godzina emisji: 10.45

kul/kor

Czytaj także

Miłość, śmierć i roboty - animacje z emocjami

Ostatnia aktualizacja: 21.03.2019 14:40
Dwóch dowódców: Tim Miller i David Fincher, jeden projekt i kilkanaście krótkometrażowych animacji - tak wygląda serial "Miłość, śmierć i roboty", który trafił właśnie do sieci.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Realizm czy brutalność? Ile można pokazać w serialu?

Ostatnia aktualizacja: 15.10.2019 09:04
Nie ograniczają ich telewizyjne standardy. W coraz szerszej ofercie możemy znaleźć tematy związane z przełamywaniem tabu, ale również brutalność i kontrowersyjne treści. 
rozwiń zwiń