Wakeboarding - prawa fizyki i świetna zabawa na wodzie

Ostatnia aktualizacja: 17.09.2021 17:09
Ten sport to połączenie nart wodnych, snowboardingu i surfingu. - Pracuje tu całe ciało: ręce, cała obręcz barkowa, a dodatkowo plecy i oczywiście nogi, gdy wykonujemy skoki i musimy je amortyzować. A przy okazji działają na nas prawa fizyki - mówił utytułowany wakeboarder Artur Balas.
Wakeboarding - zdj. ilustracyjne
Wakeboarding - zdj. ilustracyjne Foto: shutterstock.com/Kl Petro

frisbee 1200.jpg
Ultimate frisbee i wakeboard. PlenAir prosto z Brwinowa!

Jak tłumaczył w rozmowie z Czwórką Artur Balas z WawaWake, wielokrotny mistrz polski i brązowy medalista mistrzostw Europy, w tym sporcie najważniejsze są dwa czynniki: prędkość, z jaką płyniemy i wyporność deski. - Chodzi o to, by deska była odpowiedniej wielkości dla ridera, a prędkość na tyle duża, by deska nie tonęła, a sunęła gładko po powierzchni wody - tłumaczył ekspert.

Posłuchaj
05:58 _PR4_AAC 2021_09_17-12-32-30.mp3 Na czym polega wakeboarding? (Stacja Nauka/Czwórka)  

wakeboarding2 1200.jpg
Wakeboarding. Jak z kałuży zrobić akwen?

Wakeboarder osiąga wymaganą prędkość dzięki określonej sile ciągu. Innymi słowy działają tu po prostu zasady fizyki. - Podczas uprawiania wakeboardingu napędza nas wyciąg lub motorówka i dzięki temu pozostajemy w ruchu i utrzymujemy się na powierzchni wody - mówił ekspert. - W odróżnieniu od windsurfingu, tu deska jest niewielka, więc ma także stosunkowo niewielką wyporność. Dlatego też prędkość musi być większa. Jeśli deska będzie za mała, utoniemy, jeśli za duża, będzie nam z kolei niewygodnie - wyliczał. 

Sprawdź także:

Jeśli już dobierzemy sprzęt, musimy nauczyć się odpowiednio balansować ciałem i utrzymywać równowagę, zwłaszcza, że na zakrętach dodatkowo oddziałuje na nas siła odśrodkowa. - Przenosimy ciężar z palców na pięty, by krawędzie powodowały skręcanie deski, jednocześnie utrzymujemy w napięciu linę, która nas ciągnie - tłumaczył Artur Balas. - Jeśli nie uda nam się utrzymać napięcia linki, upadniemy, choć nie nastąpi to szybko, bo wypracowana prędkość jeszcze przez chwilę, kilkanaście metrów, będzie działała i pozwalała nam sunąć po wodzie - podkreślał. 

***

Tytuł audycji: Stacja Nauka

ProwadziMaciej Wójcik 

Materiał: Oliwia Krettek

Data emisji: 17.09.2021

Godzina emisji: 12.43

kd

Czytaj także

Studenckie wakacje na jachcie. Jak to ogarnąć i dobrze się bawić?

Ostatnia aktualizacja: 09.09.2021 16:58
- Łódka to taka przyczepa campingowa, z tą różnicą, że pływająca. Na dobrze wyposażonych jachtach mamy kuchenkę gazową, lodówkę czy toaletę - tłumaczy gość Czwórki, miłośnik żeglowania Rafał Milczarski.
rozwiń zwiń