Kino domowe. Komedie poleca Łukasz Muszyński
Mimo że świat kina bardzo zwolnił, to znajdziemy kilka bardzo dobrych informacji, na które czekają fani. Ryan Gosling ma znów zagrać astronautę, tym razem w widowisku "Hail Mary", które ma być ekranizacją powieści "Project Hail Mary" Andy'ego Weira. Szczegóły tej produkcji są wciąż trzymane w tajemnicy.
Łukasz Muszyński przyniósł też dobre wieści dla fanów Edgara Wrighta. Reżyser takich obrazów jak "Baby driver" czy "Hot Fuzz" ma w planach przeniesienie na ekran, jeszcze niewydanej powieści "Set my heart to love". - Akcja książki rozgrywa się w 2054 roku, bohaterem jest dentysta android. Nagle doświadcza on emocjonalnego przebudzenia, po zapoznaniu się z kinem lat 80. i 90. XX wieku - zdradza szczegóły gość Kasi Dydo. - Robot wyrusza wówczas w podróż, pełną niezapomnianych przygód, aby poznać programistę, który go stworzył, a także napisać scenariusz filmu zdolnego odmienić świat - dodaje. - To będzie dobra zabawa - dodaje.
Fani Hobbsa i Shawa pewnie tęsknili za swymi ulubionymi bohaterami. Po sukcesie filmu z zeszłego roku, producenci zapowiadają jego kolejną część. W rolach głównych znów zobaczymy Dwayne'a Johnsona i Jasona Stathama.
Nie idziesz na imprezę. Obejrzyj ją w telewizorze
- "Fyre: Najlepsza impreza, która nigdy się nie zdarzyła" to film dokumentalny z 2019 roku. Fyre to miał być najfajniejszy festiwal muzyczny, jaki kiedykolwiek miał się odbyć w dziejach ludzkości. Miejscem wydarzenia miały być Bahamy - opowiada Łukasz Muszyński. - To miała być impreza wypełniona gwiazdami, reklamowały ją supermodelki z instagrama. - Organizatorom udało się zebrać kilkadziesiąt milionów dolarów. Rozpoczęli przygotowania i zaczęły się jaja - dodaje.
Łukasz Muszyński ocenia, że ta opowieść to doskonały materiał na film fabularny, np. komedię.
W klimat zupełnie innej imprezy przenosi nas Gaspar Noe. - Jego film "Climax" to trochę horror, film muzyczny, a trochę zły narkotykowy odlot - mówi Łukasz Muszyński. - To historia grupy tancerzy, którzy spotykają się w budynku na odludziu, by przygotowywać się do występu tanecznego. Po próbach rozpoczyna się impreza, która od wyśmienitej zabawy zabiera nas w coraz niższe kręgi piekieł. Podobno film powstał bez scenariusza. Efekt tego jest niesamowity - ocenia.
Gość Kasi Dydo przypomina też o obrazie z 2007 roku - wulgarnym, rubasznym i superinteligentnym filmie "Supersamiec". - To historia dwóch kumpli, którzy kończą liceum w reżyserii Setha Rogena i Evana Goldberga - przypomina Łukasz Muszyński. - To też piękna opowieść o męskiej przyjaźni - dodaje.
W poleceniach Łukasza Muszyńskiego nie zabrakło też "Gorączki sobotniej nocy" z Johnem Travoltą.
***
Tytuł audycji: Stacja Kultura
Prowadzi: Kasia Dydo
Gość: Łukasz Muszyński (krytyk filmowy, Filmweb.pl)
Data emisji: 03.04.2020
Godzina emisji: 10:09
pj/kd