Trwa kosmiczny wyścig. Chiny zbudowały już stację, teraz planują wyprawę na Księżyc

Kosmos to marzenie wielu, ale też cel imperiów. Z wyścigu o jego podbój odpadli już Rosjanie, o palmę pierwszeństwa walczą dziś USA i Chiny. Kto wcześniej stanie na Księżycu?

Można powiedzieć, że dla astronautów stacja kosmiczna to niewielkie osiągnięcie. Oni wszyscy marzą o Księżycu.

Foto: Shutterstock

Amerykanie wiele lat temu wyrzucili Chińczyków z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. W tej sytuacji Państwo Środka zdecydowało się na budowę własnej stacji. Ta powstała w kwietniu 2021 roku. 

- Ta sytuacja była do przewidzenia. Lądowanie po ciemnej stronie Księżyca otworzyło oczy reszcie świata na Chiny. Dziś trzeba uważać Chińczyków za konkretnych zawodników w tym wyścigu kosmicznym - mówią zgodnie Paweł i Michał ze studenckiej grupy astronomicznej Good Night Collectiv. - Nie ma miesiąca, żebyśmy nie usłyszeli, że jakaś chińska rakieta z ważną misją dotarła na orbitę i się nie rozpadła. W ostatnim czasie poinformowano, że pierwsi astronauci dotarli na Chińską Stację Kosmiczną CMS. - dodaje. 

W ostatnich latach kosmiczne osiągnięcia kojarzyliśmy ze Stanami Zjednoczonymi. Tymczasem Chińczycy przegonili Europę i odstawili Rosjan na boczny tor. Studenci przypominają, że początek chińskiego zdobywania kosmosu łączy się ze współpracą z ZSRR, a potem Rosją. - Oni przejęli i udoskonalili to rosyjskie know-how, do tego dodali informacje zdobyte przez chiński wywiad gospodarczy. I wychodzą z tego całkiem niezłe produkty - podkreślają. - Można powiedzieć, że chiński przemysł kosmiczny do kosmicznego wyścigu startował z pewną przewagą, wszystkie problemy pionierów były już rozwiązane - dodają. 

Posłuchaj

03:33 czwórka pierwsze słyszę 25.01.2023.mp3 Trwa kosmiczny wyścig. Liczą się w nim Amerykanie i Chińczycy (Pierwsze słyszę/Czwórka)

 

Międzynarodowa Stacja Kosmiczna (ISS) ma już swoje lata, ale wciąż funkcjonuje. - Na chińskiej stacji docelowo ma przebywać w jednym czasie sześciu astronautów - mówią znawcy tematu. - W tej chwili baza jest rozbudowywana, dołączane są kolejne jej elementy. Nie ma być ona większa od ISS, ale tu nie o rozmiary chodzi - dodają 

Life Inside China's New Space Station! (Tiangong)/The Space Race

Sięgnąć Księżyca

Można powiedzieć, że dla astronautów stacja kosmiczna to niewielkie osiągnięcie. Wszyscy marzą o Księżycu. 

- Chińczycy chcą potraktować kosmos jak inwestycję - wyjaśniają studenci. - Chodzi o znalezienie surowców, z których zwrócą się pieniądze wykorzystane np. na budowę rakiet - dodaje. To istotne zwłaszcza w kontekście prób zaprojektowania i stworzenia ciężkiej rakiety nośnej. USA już mają taki statek - SLS w końcu poleciał, Starship Elona Muska też idzie do przodu. - Chińczycy do tej pory nie mieli takiej rakiety, mieli lżejszą, która pozwoliła na stworzenie stacji kosmicznej, natomiast to wciąż była tylko niska orbita - dodają. 

Aby dolecieć na Księżyc, potrzeba dużej rakiety. To chiński cel. - Zapowiadają, że do 2029 roku będą mieć opracowaną rakietę CZ9, która na niższą orbitę ziemską będzie w stanie donieść ponad 100 ton, a na trajektorię księżycową kilkadziesiąt ton - zdradzają eksperci. - To jest potrzebne, by otworzyć wrota do Księżyca. Można się spodziewać, że Chińczycy w połowie lat 30. będą chcieli stanąć na Srebrnym Globie - dodaje. 

Studenci z Good Night Collectiv przypuszaczją, że rozstrzygnięcia pierwszego etapu kosmicznego wyścigu możemy się spodziewać za mniej więcej osiem lat. Warto też pamiętać, iż najpóźniej w 2031 roku ISS (Międzynarodowa Stacja Kosmiczna) ma zostać zdjęta z orbity. Nie wykluczone, że wtedy w przestrzeni kosmicznej pozostanie tylko jedna stała baza - chińska. 

***

Tytuł audycji: Pierwsze słyszę

Prowadzi: Weronika Puszkar 

Materiał przygotował: Szymon Majchrzak 

Data emisji: 25.01.2023

Godzina emisji: 08.11

pj/kor