Octopus Film Festival 2020 - najbardziej nieokrzesany festiwal filmowy w Polsce

Ostatnia aktualizacja: 28.07.2020 21:46
Na sześć dni, między 4 a 9 sierpnia 2020 r., Stocznia Gdańska i tereny AmberExpo zamienią się w wielkie kino. Podobnie jak w przypadku poprzednich edycji Octopus nie zaoferuje Wam czerwonych dywanów, ale wspólne oglądanie fascynujących filmów gatunkowych i wielką filmową przygodę!
Zdj. ilustracyjne
Zdj. ilustracyjneFoto: Shutterstock

W programie znajdzie się ponad 30 filmów gatunkowych z różnych dekad i stron świata, kilka specjalnych pokazów odbywających się w najmniej spodziewanych miejscach miasta i wiele filmów pokazywanych po raz pierwszy w Polsce, a także spotkania online z gośćmi festiwalu.

Wszystko to sprawi, że Octopus Film Festival 2020 będzie prawdziwą ucztą dla miłośników kina gatunkowego!

Konkurs Główny - Nowe Kino Gatunkowe

Cykl Nowe Kino Gatunkowe, będący oczkiem w głowie Ośmiornicy, zamienia się w tym roku w Konkurs Główny festiwalu! W jego ramach zaprezentujemy Wam najciekawsze, najlepsze i najbardziej zaskakujące filmy gatunkowe z całego świata, które umknęły uwadze polskich dystrybutorów albo nie miały jeszcze swojej premiery kinowej.

Po seansach będziecie mogli natomiast ocenić obejrzane tytuły i przyznać – po raz pierwszy w historii Octopusa – Nagrodę Publiczności festiwalu. W Konkursie znajdą się tytuły, z których znaczna większość nie była jeszcze nigdy pokazywana w Polsce.

W programie m.in.: "Swallow", czyli wysmakowany thriller opowiadający o kobiecie, która czuje rosnącą potrzebę połykania ostrych przedmiotów; "Ogień w czasach chłodu", czyli neo-noir prosto z mroźnej Kanady; "Gniazdo", czyli włoski horror gotycki o małym chłopcu zamkniętym w wielkim domostwie; i "VHYes", czyli strumień świadomości nastolatka nagrany na kasecie wideo.

Malinobranie

Michał Oleszczyk powraca na Octopus Film Festival, by zaoferować Wam kolejną wycieczkę po rzadko uczęszczanych rejonach kina, gdzie kicz, nieudolność, przesada, kabotyństwo, zamroczenie, delirium i ekstaza łączą się w jedyny w swoim rodzaju filmowy smak.

 

W programie znajdzie się m.in. legendarne "Poza doliną lalek" wyreżyserowane przez Russa Meyera, a także "Duchy tego nie robią", czyli film, który przyniósł Donaldowi Trumpowi najważniejsze wyróżnienie w karierze – Złotą Malinę.

Ale to nie wszystko: jeden z filmów z cyklu zostanie zaprezentowany w przygotowanym specjalnie na Octopusa kinie samochodowym.

We Are the Future!

Punk rock to nie rurki z kremem, to styl życia! Doskonale zdają sobie z tego sprawę twórcy filmowi, którzy eksploatują ów styl na wielu płaszczyznach.

Dla mainstreamowego Hollywood punki to najczęściej wyrzutki społeczeństwa, niebezpieczni degeneraci, życiowe przegrywy. Natomiast dla twórców kina gatunkowego najatrakcyjniejsza jest punkowa otoczka - poszarpane ubrania, irokezy, wściekła muzyka.

Kino eksploatacji pełne jest punkowych gangów, które grasują zarówno w mrocznych zaułkach wielkich metropolii, jak i na postapokaliptycznych bezdrożach. Są też twórcy, którzy potrafią przyjrzeć się temu fenomenowi, nie popadając w stereotypy, jak na przykład Penelope Spheeris.

W ramach cyklu We Are the Future! zaprezentujemy  jej dwa najgłośniejsze filmy: "Suburbia" oraz dokument "Upadek zachodniej cywilizacji", a sama Spheeris będzie gościem online festiwalu. Zobaczymy też m.in. punków terroryzujących szkołę w "Klasie 1984" i punków w starciu z zombie w "Powrocie żywych trupów" (seans ten odbędzie się w ramach kina samochodowego!).

Retrospektywa Fabrice'a du Welza

Nazwisko Fabrice Du Welza nigdy nie stało się tak wielkie, jak powinno. Choć od czasów "Kalwarii" belgijski reżyser był doceniany za śmiałość wizji i bezkompromisowość, jego kolejne filmy nie trafiały do szerokiej publiczności, a w Polsce są niemal nieznane.

Być może wpływ miały na to liczne kłótnie z producentami, które zaburzały kształt poszczególnych filmów Du Welza, a być może był to efekt niechęci reżysera do tworzenia filmów miłych i przystępnych. Najprawdopodobniej zaważył jednak fakt, że Du Welz kręci kino mroczne, schizofreniczne, makabryczne i trudne; kino, od którego większość widzów chce jak najszybciej uciekać.

Na tegorocznym Octopusie chcemy udowodnić, że uciekać nie warto. Bo choć żaden z filmów Du Welza nie będzie najlepszym wyborem na pierwszą randkę, to jednak prawie każdy z nich prezentuje wizję fascynującą, nietuzinkową i całkowicie niepowtarzalną.

Belg opowiada o żałobie, samotności i szaleństwie w sposób niezwykle metodyczny i konsekwentny, a umiejętność korzystania z gatunkowych tropów plasuje go w tej samej lidze, w której grają twórcy tacy jak Nicolas Winding Refn czy Robert Eggers. W ramach retrospektywy zaprezentujemy trzy filmy Fabrice’a Du Welza: "Vinyana", "Alleluję" i – jako pierwsi w Polsce! – "Adorację".

Retrospektywa Richarda Stanleya

Richard Stanley to jeden z najbardziej niezwykłych i jednocześnie najbardziej pechowych twórców w dziejach kina.

Zadebiutował już w wieku 23 lat doskonałym postapokaliptycznym "Hardware", a dwa lata później nakręcił wspaniały "Diabelski pył", dzięki czemu został zaproszony do Hollywood, gdzie miał zekranizować "Wyspę doktora Moreau".  Ze względu na liczne konflikty z producentami został jednak wyrzucony i zastąpiony przez Johna Frankenheimera.

Przez kolejne dwie dekady Stanley pracował nad co najmniej kilkunastoma projektami, które nigdy nie ujrzały światła dziennego. W planach miał między innymi biografie Poego i Lovecrafta, filmy o motocyklistach, horror o zabójczym dachowcu i nieoficjalną kontynuację "Suspirii" opowiadającą o globalnym ociepleniu. Podczas gdy wszystkie te projekty upadały, pierwsze dwa filmy Stanleya stawały się coraz bardziej kultowe.

Ponieważ w zeszłym roku reżyserowi udało się nareszcie ukończyć film – "Kolor z przestworzy" z Nicolasem Cage’em – trudno o lepszy moment na retrospektywę jego twórczości. W jej ramach pokażemy "Hardware", "Diabelski pył", "Kolor z przestworzy" i opowiadający o "Wyspie doktora Moreau" dokument "Lost Soul". Ale to nie wszystko – Richard Stanley będzie także gościem online tegorocznej edycji Octopusa!

Czarownice

W historii horroru czarownice nigdy nie zajęły pozycji tak istotnej jak psychopatyczni mordercy, wampiry czy zombie. A szkoda. Jak udowadniają filmy z ostatnich lat – takie jak "The VVitch", "Hagazussa" czy "Małgosia i Jaś" – postacie wiedźm mogą stanowić przyczynek dla fascynujących opowieści inicjacyjnych lub emancypacyjnych.

To więc doskonały moment, by przypomnieć sobie najważniejsze filmy o czarownicach w historii kina. W ramach cyklu Czarownice postaramy się zajrzeć do najbardziej mrocznych i odległych zakamarków podgatunku – cofniemy się do Skandynawii sprzed stulecia, by przypomnieć sobie niezwykłe "Häxan", spędzimy dwie godziny w mrocznej wyobraźni Daria Argenta, sprawdzimy, czy wiedźma z Blair nadal straszy tak mocno jak dwie dekady temu, i poznamy "Czarownicę miłości".

VHS Hell

VHS Hell to cykliczne pokazy filmów klasy B znalezionych na najniższych półkach osiedlowych wypożyczalni. Ale to już wiecie. Nie wiecie natomiast, że w tym roku Octopus zaoferuje Wam aż potrójną dawkę kasetowej obskury, przy czym każdy z filmów zaprezentujemy w innych okolicznościach. W programie:

"Hobgoblin", czyli żywy dowód na to, że – jeśli jest się Włochem – żaden budżet nie jest zbyt mały, żeby nakręcić fantasy udające "Conana". Film zaprezentujemy w plenerze, z Piotrem Czeszewskim w roli lektora improwizującego dialogi na żywo.

"Action USA", czyli nakręcone przez kaskaderów kino pościgowe, w którym na każdą minutę seansu przypadają przynajmniej cztery kraksy. Film zaprezentujemy prosto z kasety w – a jakże! – kinie samochodowym. TYLKO UWAŻAJCIE PRZY WYJEŻDŻANIU.

"Interzone", czyli włoska podróbka "Mad Maxa", nakręcona według scenariusza Claudia Fragassa, legendarnego twórcy "Trolla 2". Film zaprezentujemy w klubie B90, z Mateuszem Gołębiowskim w roli lektora improwizującego dialogi na żywo.

Kino samochodowe

Doskonale zdajemy sobie sprawę, że po ostatnich miesiącach możecie mieć już dość formuły kina samochodowego, ale w ramach Octopusa chcemy zaoferować Wam coś rzeczywiście zgodnego z duchem legendarnych amerykańskich drive-inów, które doskonale znamy z setek filmów.

W ramach Octopusowego kina samochodowego na parkingu AMBEREXPO zaprezentujemy te filmy z programu, które albo rzeczywiście były przed dekadami wyświetlane w amerykańskich drive-inach, albo pasują do klimatu kina samochodowego znajdującego się gdzieś na obrzeżu kalifornijskiego miasteczka. Przybywajcie tłumnie, najlepiej w cadillakach.

Pokazy specjalne

Znakiem firmowy Ośmiornicy zawsze były pokazy specjalne. W tym roku również nie mogło ich zabraknąć. Co w programi?

"Commando" czytane na żywo przez Piotra Cyrwusa

Od kilku miesięcy wszyscy powtarzają Wam, żebyście umyli rączki. Czas, by tę wiadomość przekazał prawdziwy specjalista.

Piotr Cyrwus, legendarny aktor z "Klanu", "Fanatyka" i "W lesie dziś nie zaśnie nikt", posiadacz jednego z najbardziej rozpoznawalnych głosów polskiej telewizji, przyjedzie na Octopusa, by na żywo przeczytać dialogi do "Commando" z Arnoldem Schwarzeneggerem – jednej z najpiękniejszych historii o ojcowskiej miłości w dziejach kina. Będzie to wydarzenie tak wspaniałe, że po seansie nie będziecie nawet wiedzieli, co się stało.

"Predator" w Plenum

Podczas tej edycji Octopusa nie będziecie mieli czasu krwawić. Na dwie festiwalowe noce stoczniowa hala Plenum zamieni się w dziką dżunglę, w której czyhać będzie jedyny w swoim rodzaju łowca.

Kultowego "Predatora", jeden z najwspanialszych filmów w karierze Arnolda Schwarzeneggera, zaprezentujemy w scenerii, która spowoduje, że sami poczujecie się jak zwierzyna łowna rzucona na żer kosmicznego drapieżnika. Nie ma sensu mówić nic więcej, po prostu… GET TO THE PLENUM!

mat. pras.