DMX nie żyje

Ostatnia aktualizacja: 09.04.2021 18:21
Raper odszedł w wieku 50 lat.
DMX
DMXFoto: MPNC/Backgrid USA/Forum

Jeden z najpopularniejszych raperów przełomu wieków, DMX, nie żyje. Przyczyną śmierci nowojorczyka było przedawkowanie narkotyków.

Earl Simmons, lepiej znany jako DMX, został przetransportowany do szpitala 2 kwietnia w nocy. Raper wylądował na oddziale intensywnej terapii.

Przyczyną śmierci artysty był atak serca wywołany przedawkowaniem narkotyków. Zaraz po tym, jak raper znalazł się w szpitalu źródła powiązane z serwisem TMZ zdradziły, że jest on w stanie wegetatywnym. Inne media dawały cień nadziei, donosząc, że mózg DMX-a wykazuje szczątkową aktywność.

Dziś rodzina Simmonsa wydała oświadczenie, którego wszyscy mieli nadzieję nie usłyszeć.

- Z ogromnym smutkiem jesteśmy zmuszeni potwierdzić, że ukochana przez nas osoba, jaką był DMX, Earl Simmons, odeszła w wieku 50 lat w szpitalu White Plains. Earl opuścił ten świat mając u boku swoją rodzinę, po tym, jak przez ostatnie kilka dni poddawany był zabiegom mającym na celu utrzymanie go przy życiu. Był wojownikiem do samego końca. Jako rodzina czuliśmy jego ogromną miłość i ponad wszystko cenimy chwile, które z nim spędziliśmy. Jego muzyka inspirowała fanów na całym świecie, a jego spuścizna będzie żyć wiecznie. Chcemy również podziękować wszystkim tym, którzy w tym niełatwym dla nas czasie okazali wsparcie - czytamy w oświadczeniu najbliższych.

Simmons nie ukrywał, że miał problem z uzależnieniem od kokainy. W 2019 roku raper odbył leczenie odwykowe. Niestety, nie okazało się ono skuteczne.

Po wyjściu z więzienia w 2019 roku fani rapera mogli mieć rozbudzone nadzieje na jego powrót do muzyki. DMX potwierdził, że wrócił pod skrzydła Def Jam i to właśnie w tej wytwórni wyda kolejny album. Na początku tego roku Simmons zdradził, że na płytę zaprosił m.in. Bono, Snoop Dogga, Lil Wayne'a czy Alicię Keys. Niestety, artysta nie doczekał premiery swojego ósmego krążka.

DMX - Slippin' / YouTube: DMX

 

Zobacz więcej na temat: DMX