Biała laska to symbol niewidomych. Pomaga bezpiecznie się poruszać, jest też znakiem dla otoczenia, że jej właściciel nie widzi. Powoli przestaje być znakiem wykluczenia kulturalnego. Instytucje kultury dostrzegają potrzeby osób niewidomych i słabo widzących i swoją ofertę kierują również do nich.
Błażej Prośniewki sprawdził, czy będąc osobą niewidomą musimy zamykać się w 4 ścianach. Okazuje się, że nie, ale musi być spełniony jeden warunek - kultura musi być dostosowana do potrzeb osób niewidomych.
- Jak na razie, jeśli chodzi o kina, to osoba niewidoma nie może wybrać się na dowolnie wybrany film - mówi Magdalena Raczyńska z Fundacji Vis Maior. - Mazowieckie Centrum Kultury i Sztuki w tym momencie jest miejscem, które wyświetla się filmy dostosowane do potrzeb osób niewidomych - dodaje.
Trochę lepiej wygląda sytuacja w muzeach. W Warszawie audiodeskrypcję oferują m.in. Muzeum Pałac w Wilanowie, Zamek Królewski, Muzeum Powstania Warszawskiego czy Zachęta. Niestety do standardów europejskich jest nam jeszcze daleko.
Kultura to jednak nie wszystko. Osoba niewidoma potrzebuje też czasem iść na mecz. Łukasz Chmielewski, niewidomy kibic Legii, przekonuje, że miejsca na "Żylecie" są świetnie przygotowane dla niewidomych. Jakie stadiony w Polsce zapewniają audiodeskrypcję dla osób niewidomych, a także jakie miejsca wciąż są dla nich niedostępne lub trudno dostępne dowiesz się słuchając audycji Justyny Dżbik "Poranek OnLine".
(pj)