Katalog grzechów polskich kierowców

Polskim kierowcom brakuje wyobraźni, pokory i… manier – ocenia Katarzyna Frendl, redaktor naczelna portalu motocaina.pl. Co gorsza, braki te występują u nas na masową skalę. – Każdy z nas mógłby wskazać mnóstwo przykładów nieodpowiedzialnego zachowania na drodze – ubolewa gość czwórkowego „Magazynu”.

Najcięższym, bo często fatalnym w skutkach przewinieniem jest jazda pod wpływem alkoholu – nie ma wątpliwości gość Czwórki. – Walczymy z tym zjawiskiem, ale, jak wskazują statystyki, trudno jest nam się z nim uporać – zwraca uwagę Katarzyna Frendl. Co gorsza, jazda „na podwójnym gazie” spotyka się z przyzwoleniem społecznym. Rodzina czy przyjaciele, lekceważąc ryzyko, na ogół decydują się wsiąść do samochodu, za którego kierownicą siada pijana osoba.

Polscy kierowcy mają ponadto zbyt wysokie mniemanie o swoich umiejętnościach. Jeżdżą zbyt agresywnie i gwałtownie. W ocenie Katarzyny Frendl, niektórzy mają ponadto we krwi „zapomnienie”. – Zjawisko to polega na tym, że kierowca, mając zamiar skręcić w lewo, jedzie pasem, którym poruszają się samochody jadące na wprost. Następnie prowadzący pojazd mija wszystkich stojących na lewoskręcie, po czym gwałtownie wcina się między samochody – tłumaczy gość Czwórki. Według Katarzyny Frendl, to przejaw typowego dla polskich kierowców chamstwa.

Wyrazem nadmiernej pewności siebie jest jeszcze jedna naganna skłonność rodzimych mistrzów kierownicy. – Mamy tendencje do wyprzedzania na trzeciego, co rzadko można zauważyć na innych europejskich drogach – ubolewa Katarzyna Frendl, podkreślając, że te wyjątkowo niebezpieczne manewry są jedną z najczęstszych przyczyn wypadków.

Więcej w rozmowie Justyny Dżbik z Katarzyną Frendl. Wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku/filmu w ramce po prawej stronie.

ap/ŁSz