Logo Polskiego Radia
Radio kierowców
Piotr Błaszczyk 19.09.2022

Od idei do przejazdu – ile trwa budowa nowych dróg (i dlaczego tak długo)?

Asfalt równy jak stół, bezkolizyjne skrzyżowania i czytelne oznakowanie - nic nie cieszy kierowców tak bardzo, jak nowe drogi. Zanim pojawiają się one na mapach nawigacji mija jednak naprawdę dużo czasu...

To nawet 10 - 11 lat!

Najbardziej widoczne dla kierowców prace - sprzęt, układanie nawierzchni czy montowanie barier energochłonnych - znajdują się na szarym końcu wieloetapowego procesu tworzenia dróg.

Wszystko zaczyna się bowiem od pomysłu. Te znajdują się w rządowych strategiach oraz są wypracowywane przez zarządców dróg – w Polsce to Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.

Urzędnicy stwierdzają np., że potrzebne jest połączenie dwóch rozbudowujących się miast lub podwyższenie standardu istniejącej trasy. Powstaje wtedy studium korytarzowe. Określa się w nim, że dwa punkty (np. miasta) połączy droga w danym korytarzu (który często ma szerokość kilku kilometrów).

Korytarz dla planowanej dużej obwodnicy Warszawy ma w tej chwili szerokość 5 km - tłumaczy rzecznik GDDKiA Szymon Piechowiak.

Finalnie droga będzie miała jednak szerokość ok. 80-120 metrów.

Posłuchaj
01:04 PIECHOWIAK 1.mp3 Pomysł na drogę - dwa źródła (Rozrusznik/PRK)

-


W wyznaczonym korytarzu wytycza się przebiegi - czyli docelowe miejsce, w którym ma powstać droga. Powstaje ich zazwyczaj kilka. Sprawdza się je pod kątem możliwości m.in. przecięcia obszarów cennych pod względem przyrodniczym i kulturowym, a także tym, czy na danym odcinku poprowadzić je na nasypie, w tunelu czy na wiadukcie. Chodzi o to, by znaleźć najbardziej kompromisowe rozwiązanie.

Gdy taki optymalny przebieg uda się wyznaczyć, można wystąpić o wydanie decyzji środowiskowej. To jeden z najważniejszych etapów. Wydają je regionalni dyrektorzy ochrony środowiska. Zanim dadzą zielone światło nowej inwestycji, konsultują pomysł z mieszkańcami i władzami lokalnymi. Jeśli uznają, że nowa droga nie wpłynie negatywnie na przyrodę ani nie pogorszy jakości życia w jej sąsiedztwie, mogą wydać pozytywną decyzję.

Od pomysłu na nową drogę minęło już ok. 5-6 lat. Po tym czasie do pracy mogą przystąpić projektanci. Muszą określić wygląd skrzyżowań, mostów i wiaduktów. Gdy projekt powstanie, można oszacować wstępnie koszt budowy.

Posłuchaj
00:33 Uszczegóławianie projektu - do czego jest potrzebne? (Rozrusznik/PRK) Uszczegóławianie projektu - do czego jest potrzebne? (Rozrusznik/PRK)

-


Wreszcie można ogłosić przetarg! Potrzebujemy przecież przedsiębiorstwa, które zbuduje nową drogę. Przy większości prowadzonych w ostatnich latach inwestycji, firma wykonująca projekt realizuje też budowę. Inwestor (np. GDDKiA) wybiera przedsiębiorstwo spośród wszystkich złożonych ofert. Po podjęciu decyzji można wreszcie podpisać umowę.

Kiedy rozpoczną się prace?

Wykonawca nowej drogi ma 10 miesięcy na stworzenie projektu oraz kolejne 7 na uzyskanie decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej. Gdy to się uda, można symbolicznie wbić pierwszą łopatę!

Chyba że ktoś się od niej odwoła, wtedy trzeba poczekać na nią kolejne kilka miesięcy...

Posłuchaj
00:35 Podpisanie umowy o projekt i budowę. Co dalej? (Rozrusznik/PRK) Podpisanie umowy o projekt i budowę. Co dalej? (Rozrusznik/PRK)

Załóżmy jednak wariant optymistyczny. Decyzja się uprawomocniła. Po mniej więcej 7 latach od pomysłu, na placu budowy pojawia się ciężki sprzęt. Nowa droga rośnie w oczach! W zależności od stopnia skomplikowania inwestycji, prace trwają nieraz nawet 3 lata. W tym czasie inwestor (w naszym przypadku GDDKiA) na każdym etapie kontroluje postęp prac, ich zgodność z harmonogramem i jakość powstającej trasy - specjaliści pobierają np. próbki z nawierzchni, by potwierdzić, że powstaje ona zgodnie z zapisami umowy (dzieje się to w 16 laboratoriach drogowych w całej Polsce). Jeżeli cokolwiek jest nie tak, inwestor zobowiązuje wykonawcę do poprawienia danej rzeczy na jego koszt.

Posłuchaj
00:57 Nieustanna kontrola jakości! (Rozrusznik/PRK) Nieustanna kontrola jakości! (Rozrusznik/PRK)

-


Gdy na drodze położono już świeży asfalt, a mosty i wiadukty lśnią nowością to znak, że czas na ostatni ważny etap - odbiory. Inwestycję musi sprawdzić wiele służb, m.in. Nadzór Budowlany, Sanepid czy Straż Pożarna. Gdy żadna z nich nie ma zastrzeżeń, wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego wydaje pozwolenie na użytkowanie nowej drogi. W przeciwnym wypadku trzeba się liczyć z kolejnym opóźnieniem – to czas, aby usunąć zauważone usterki.

Posłuchaj
01:00 Pozwolenie na użytkowanie. Czy to koniec wszelkich prac? (Rozrusznik/PRK) Pozwolenie na użytkowanie. Czy to koniec wszelkich prac? (Rozrusznik/PRK)

Za nami ok. 10 lat żmudnej pracy urzędników, projektantów, robotników, kontrolerów i służb. W końcu można przeciąć wstęgę i cieszyć się z możliwości jazdy świeżym jak poranna rosa asfaltem!


P. Michalski


CZYTAJ TAKŻE: