Nowe Technologie

Krzysztof Brejza o tzw. farmie trolli: totalne bzdury, próba zniszczenia mnie

Ostatnia aktualizacja: 04.09.2019 10:08
- Uruchomiona akcja nagonki i próba zniszczenia mnie i mojej rodziny - powiedział poseł PO-KO Krzysztof Brejza pytany o to, czy prowadził korespondencję z fejkowych kont w ramach tzw. farmy trolli w Inowrocławiu. Informację nt. "farmy trolli" i działaniach Brejzy podał portal TVP.info, który dotarł do zeznań urzędniczki inowrocławskiego ratusza.
Poseł PO-KO Krzysztof Brejza
Poseł PO-KO Krzysztof BrejzaFoto: PAP/Tomasz Gzell

- Na tym etapie, na etapie tych aberracji serwowanych w ciągu ostatnich dni przez szczujnię PiS-owską, mogę powiedzieć, że złożyłem skargę do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, toczy się postępowanie ws. wyłudzenia w urzędzie miasta - i to jest clou tego problemu - z zawiadomienia mojego ojca, i tych aberracji, tych bzdur nie chcę komentować - powiedział Brejza w radiu TOK FM.

brejza w cieniu eastnews big 1200.jpg
"Im nie przydzielano praktycznie żadnej pracy, bo pisali". Urzędniczka o "farmie trolli" w inowrocławskim ratuszu

Miał być spiritus movens "wydziału propagandy"

Odniósł się w ten sposób do sierpniowych doniesień portalu TVP info, że w inowrocławskim magistracie miał działać "wydział propagandy" - grupa hejterów, którzy mieli atakować oponentów prezydenta Inowrocławia Ryszarda Brejzę i jego syna posła Krzysztofa Brejzę i umieszczać korzystne dla Brejzów informacje i komentarze. Ostatnio portal TVP Info podał, że z zeznań w śledztwie ws. pracowników inowrocławskiego ratusza wynika, że Krzysztof Brejza miał specjalny pseudonim, związany ze swoją i jego ludzi aktywnością internetową i był spiritus movens "wydziału propagandy".

>>> [CZYTAJ TAKŻE] "Farma trolli" w inowrocławskim ratuszu. K. Brejza zapowiada pozew

Na pytanie, czy prowadził korespondencję z fejkowych kont Krzysztof Brejza odpowiedział w TOK FM, że to "totalne bzdury, totalna szczujnia".

- Uruchomiona akcja nagonki i próba zniszczenia mnie i mojej rodziny. W sprawie hejtu, który się wylewa sama prokuratura PiS-owska wszczęła postępowanie - dodał Brejza.

Pytany o "farmę trolli" w Inowrocławiu Brejza odpowiedział, że "PiS zbudował państwo hejtu, państwo szczucia, państwo nienawiści, państwo, które wykorzystuje służby i funkcjonariuszy TV PiS do niszczenia nieprzyzwoitymi pomówieniami przeciwników politycznych".

Krzysztof_Brejza_1200.jpg
Afera w Inowrocławiu. Jak działał "wydział nienawiści" K. Brejzy

Dodał, że "grupa hejtu działa od Inowrocławia, gdzie była tajna grupa what's-upowa działaczy PiS-u, Solidarnej Polski i kolegów pana Kalety, po Warszawę".

CBA w inowrocławskim magistracie

Brejza jeszcze w sierpniu zapowiedział pozew wobec TVP. Przewodniczący klubu radnych PiS w Inowrocławiu Marcin Wroński w końcu sierpnia mówił, że hejt produkowany w wydziale Urzędu Miasta w Inowrocławiu dotykał radnych opozycji i ich rodzin. Prezydent miasta Ryszard Brejza zaprzeczył wówczas, jakoby on bądź jego syn inspirowali takie działania.

>>> [CZYTAJ TAKŻE] I. Stachowiak: K. Brejza stworzył "farmę trolli", wzywam go do dymisji

Postępowanie dotyczące wyłudzenia pieniędzy przez pracowników Wydziału Kultury, Promocji i Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Inowrocławia rozpoczęło się w październiku 2017 r. CBA przeprowadziło wówczas w inowrocławskim magistracie kontrolę, a po jej wstępnych ustaleniach i w efekcie zawiadomienia złożonego przez ojca posła PO - prezydenta Inowrocławia Ryszarda Brejzę - wszczęto śledztwo.

W toku postępowania zarzuty przekroczenia uprawnień, poświadczenia nieprawdy w dokumentach oraz oszustwa przedstawiono w sumie 16 osobom - pracownikom Wydziału Kultury, Promocji i Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Inowrocławia oraz przedsiębiorcom współpracującym z magistratem. Zarzuty usłyszała między innymi była naczelnik Wydziału Kultury, Promocji i Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Inowrocławia, która pełniła również funkcję rzecznika prasowego prezydenta miasta.

paw/
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak