Nowe Technologie

Iran: władze odcinają dostęp do internetu. Chcą utrudnić protesty

Ostatnia aktualizacja: 25.12.2019 20:10
- Władze Iranu wydały w środę nakaz zablokowania dostępu do internetu w kilku regionach kraju. Jest to podyktowane względami bezpieczeństwa - podała prorządowa agencja ILNA. Chodzi o to, by utrudnić koordynację planowanych na czwartek protestów - pisze Reuters.
Falę protestów w Iranie wywołała podwyżka cen paliw
Falę protestów w Iranie wywołała podwyżka cen paliwFoto: STR/AFP/East News

Irańska agencja ILNA, która poinformowała o lokalnym wyłączeniu dostępu do mobilnego internetu, powołała się na informację uzyskaną u wysoko postawionego dygnitarza z ministerstwa łączności i technologii informacyjnych. Urzędnik ten miał zasugerować, że wyłączenia mogą objąć więcej prowincji spośród 31 tzw. ostanów Iranu, jeśli takie będą zalecenia resortu bezpieczeństwa wewnętrznego i służb specjalnych.

iran_1200.jpg
Iran: ok. 1500 osób zginęło podczas protestów

Twierdzą, że to "fake news"

Dostęp do mobilnej łączności internetowej zablokowano m.in w ostanie Zandżan w północno-zachodnim Iranie, w niewielkim ostanie Alborz - położonym niedaleko od Teheranu, a także w ostanie Kurdystan na północy kraju i w dawnej stolicy kraju, mieście Sziraz w ostanie Fars. We wszystkich tych prowincjach wcześniejsze akcje protestacyjne przybrały masowy charakter i miały gwałtowny przebieg.

Zakłócenia w dostępie do sieci w niektórych częściach Iranu zostały odnotowane w środę przez NetBlocks.org - agencję monitorującą cyberbezpieczeństwo i zarządzanie internetem w skali globu. Analitycy z NetBlocs.org podali, że pierwsze blokady pojawiły się w środę rano.

Rzecznik ministerstwa łączności i technologii informacyjnych Dżamal Hadian zdementował informację o narzuconych odgórnie ograniczeniach w dostępie do internetu na urządzeniach mobilnych, określając je jako typowy przykład "fake news". Informację o zakłóceniach zakwestionowali też trzej licencjonowani w Irani operatorzy sieci komórkowej.

Mogło zginąć nawet 1500 ludzi

- Niestety, wydaje się, że blokada rozszerza się - napisał Reuters, powołując się na informacje uzyskane od osób obecnych na miejscu.

Jednym z powodów ograniczenia dostępu do internetu jest obawa irańskich władz, że rezydujący za granicą organizatorzy zaplanowanych na czwartek antyrządowych akcji protestacyjnych będą starali się sterować niezadowoleniem społecznym za pośrednictwem internetu.

iran 1200 pap.jpg
Protesty w Iranie. 200 tys. osób na antyrządowej demonstracji

W czwartek upływa 40 dni od rozpoczęcia masowych protestów w Iranie, które zostały krwawo stłumione przez władze fundamentalistycznej Islamskiej Republiki Iranu. Zginęło w nich co najmniej 300 osób, a do aresztów trafiło 7 tys. zatrzymanych - wynika z szacunków organizacji Amnesty International.

Kwestia ilości zabitych pozostaje sporna. Agencja Reutera uważa, że "szacunki przedstawione przez międzynarodowe grupy obrońców praw człowieka są znacznie zaniżone", a rzeczywista liczba ofiar śmiertelnych ostatnich zamieszek wyniosła 1500.

Protesty wywołane podwyżką cen paliw

Protesty w Iranie rozpoczęły się 15 listopada po ogłoszeniu przez rząd podwyżki cen paliw o 50 proc. Gdy demonstracje zamieniły się w zamieszki, władze zablokowały dostęp do internetu, uniemożliwiając mieszkańcom kraju udostępnianie informacji i filmików wideo z protestów, a także ograniczając światu zewnętrznemu ujrzenie skali przemocy.

>>>[CZYTAJ TAKŻE] Dziennikarze w więzieniach. "Zagrożenie dla światowego systemu informacji"

Decyzja o podwyżce cen benzyny i jej reglamentacji nie wyprowadziła na ulice aż tylu demonstrantów, jak miało to miejsce w 2009 r., kiedy to Irańczycy kontestowali wyniki wyborów prezydenckich, jednak ostatnie demonstracje stały się bardziej gwałtowne niż jakiekolwiek poprzednie protesty.

W ocenie komentatorów pokazuje to powszechne niezadowolenie z sytuacji ekonomicznej kraju, która znacznie pogorszyła się, gdy Stany Zjednoczone wycofały się z porozumienia nuklearnego światowych mocarstw z Teheranem, a prezydent Donald Trump przywrócił dotkliwe sankcje gospodarcze, jakie USA nałożyły niegdyś na Iran.

paw/

Zobacz więcej na temat: ŚWIAT Iran internet protest
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Największe protesty w Iranie od 40 lat. Zginęło ponad 100 osób

Ostatnia aktualizacja: 28.11.2019 10:29
200 tys. osób - według władz - wzięło udział w trwających już od prawie 2 tygodni w Iranie antyrządowych protestach po podwyżce cen benzyny. 7 tys. uczestników protestów aresztowano. Najwyższy irański przywódca ajatollah Ali Chamenei nazwał je "groźną konspiracją".
rozwiń zwiń