Nowe Technologie

ACTA bocznymi drzwiami?

Ostatnia aktualizacja: 02.03.2013 08:08
Wchodząca właśnie nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji w znacznej mierze dotyczy nadawców usług audiowizualnych na żądanie, nakładając na nich wiele obowiązków i ograniczeń.
Marek Skrobacki, Kancelaria MDDP Sobońska, Olkiewicz i Wspólnicy
Marek Skrobacki, Kancelaria MDDP Sobońska, Olkiewicz i Wspólnicy

 

Nowelizacja mówi o tym, że taki dostawca treści audiowizualnych kształtuje katalog audycji samodzielnie i ponosi odpowiedzialność za jego treść, ale także wprowadza wiele warunków, jakie musi on spełnić. Przykładowo, nowelizacja zobowiązuje dostawcę usług na żądanie do oznaczania audycji oznaczeniami kategorii wiekowych, zapewniania odpowiedniego udziału audycji europejskich, przystosowywania audycji do potrzeb osób niepełnosprawnych czy przechowywania kopii audycji przez 28 dni.  Dostawcy usług VOD (wideo na życzenie) mają obowiązek składania do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji corocznego sprawozdania.

Według Marka Skrobackiego, eksperta w dziedzinie prawa medialnego z Kancelarii MDDP Sobońska, Olkiewicz i Wspólnicy – są to wprowadzane „tylnymi drzwiami” regulacje podobne do ACTA.

Przełomowym dla wielu firm tematem będzie to, że w ogóle będzie ich ktoś nadzorował. Praktyka tych nadawców klasycznych, telewizyjnych jest taka, że muszą mieć rozbudowane działy prawne, które raportują co miesiąc, co kwartał, co roku i część z tych obowiązków będzie dotykać takich, którzy działają np. w garażu w swoim domu i nagrywali własne filmy wideo. Niestety, może do nich przyjść Krajowa Rada i powiedzieć: nie wypełniasz dobrze pewnych obowiązków, płać mi karę” – tłumaczy ekspert

Obowiązująca od 1/03/2013 nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji jest dostosowaniem polskiego prawa do unijnej dyrektywy o audiowizualnych usługach medialnych. Wprowadza między innymi zasady nadawania audiowizualnych usług medialnych na żądanie.

To drugie ACTA?

Mecenas Marek Skrobacki podkreśla, że nowelizacja wprowadza bowiem wiele uciążliwych obowiązków dla nadawców audiowizualnej usługi medialnej na żądanie, jak choćby obowiązek nadawania określonej ilości programów europejskich. Dostawcy będą mieli obowiązek przeznaczania co najmniej 20 proc. zawartości katalogu na audycje europejskie, w tym wytworzone pierwotnie w języku polskim oraz odpowiedniego wyeksponowania tych audycji.

„Mieliśmy do czynienia z ACTA, ludzie protestowali, a teraz tylnymi drzwiami wprowadza się coś podobnego, czyli nadzór państwa nad wszelką działalnością audiowizualną, także w internecie. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji będzie organem nadzorczym. Każdy będzie miał obowiązek do niej przyjść. Trzeba będzie oznaczać programy, czy są dla dorosłych, dla dzieci, nie będzie można reklamować papierosów, alkoholu, co jest słuszne. Ale bardziej bolesnym dla dostawców usług elementem będzie kwestia zapewnienia odpowiedniej ilości programów polskich i europejskich” – mówi Marek Skrobacki.

Nowelizacja zabrania publicznego udostępniania treści na żądanie przeznaczonych dla dorosłych bez stosowania zabezpieczeń technicznych lub innych odpowiednich środków, mających na celu ochronę małoletnich przed ich odbiorem. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, w porozumieniu z ministrem administracji i cyfryzacji, będzie mogła określić, w drodze rozporządzenia, szczegółowe warunki, jakie muszą spełniać takie zabezpieczenia.

Nowe przepisy to także możliwość wprowadzenia kar dla nadawców, którzy nie przestrzegają nałożonych ustawą obowiązków.

Ucieczka za granicę

Wyjściem z tej sytuacji dla nadawców może być możliwość rejestrowania się w innych krajach, gdzie przepisy nie są tak restrykcyjne. Na przykład w Dani czy w Niemczech nadawcy nie muszą rejestrować serwisów na żądanie ani spełniać kryteriów udziału kwot programów europejskich w katalogu.

„Serwisy prowadzące takie usługi wycofają się z Polski i będą je prowadzić z zagranicy. Ustawa wprowadzając różne restrykcje i obowiązki jest otwarta „od góry”. To znaczy, że pozwala wszystkim podmiotom, szczególnie europejskim, prowadzić działalność nadawczą na terenie Polski. I tak samo w zakresie usług medialnych na żądanie, czyli VOD. Nie ma problemu, żeby firma prowadząca takie usługi głównie w internecie była zarejestrowana w Czechach, na Węgrzech, nawet w Niemczech i nie podlegała nadzorowi Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz dodatkowym obowiązkom wynikającym z nowelizacji” – tłumaczy mecenas Skrobacki.

Podkreśla równocześnie, że wchodzące dziś w życie zmiany to powrót do tego, co wzbudziło protest tego typu usługodawców w 2011 r. 



autor: Jan Petersen

Czytaj także

Komisja handlu zagranicznego PE: nie dla umowy ACTA

Ostatnia aktualizacja: 21.06.2012 14:40
Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmą wszyscy europosłowie na lipcowej sesji plenarnej. Głosowanie w komisji ma być dla nich sugestią jak głosować.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"W Polsce mamy problem ze stanowieniem prawa"

Ostatnia aktualizacja: 27.06.2012 07:33
Rzecznik Praw Obywatelskich Irena Lipowicz powiedziała w "Sygnałach dnia", że 28 czerwca zaprezentuje w parlamencie raport o stanie praw człowieka w Polsce. Jej zdaniem w tej kwestii mamy wielkie osiągnięcia, ale jest też wiele minusów.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Japonia ma swoje ACTA: więzienie za piractwo

Ostatnia aktualizacja: 01.10.2012 10:10
W Stanach Zjednoczonych SOPA, a w Unii Europejskiej ACTA spotkały się z gigantyczną krytyką, ale w Japonii przemysł muzyczny zdołał przeforsować swoją ustawę.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Specjalna jednostka będzie ścigać ściągających pliki

Ostatnia aktualizacja: 17.12.2012 20:44
Policyjna komórka działająca w londyńskim City w najbliższym roku utworzy nową specjalistyczną jednostkę do ścigania osób, które nielegalnie ściągają pliki z Internet.
rozwiń zwiń