Nowe Technologie

Deloitte Predictions 2014

Ostatnia aktualizacja: 15.01.2014 08:11
Rok 2014 przyniesie kilka znaczących zmian na rynku TMT (technologie, media i telekomunikacja). Raport Deloitte przewiduje, że na świecie coraz więcej gospodarstw domowych będzie korzystało z więcej niż jednego abonamentu płatnej telewizji, co jest sprzeczne z oczekiwanym wcześniej odwrotem od płatnej telewizji lub zastąpieniem jej przez usługi wideo na żądanie.
Deloitte Predictions 2014

Konkurencja wśród producentów na rynku TMT jest już tak duża, że sukces firmy będzie coraz bardziej zależny od zakresu proponowanych przez nich usług, które mogą zaspokoić rosnące potrzeby odbiorców.  Usługi te będą koncentrować się m.in. na oferowanych „treściach”, – czyli na gamie i jakości rozwiązań dostępnych w urządzeniach, które powstały dzięki rozwojowi nowoczesnych technologii. Jak wynika z 13. edycji globalnego raportu firmy doradczej Deloitte „TMT Predictions 2014”, w najbliższych miesiącach na rynkach światowych coraz większą popularność zaczną zyskiwać edukacyjne kursy internetowe MOOC, a także internetowe wizyty lekarskie. Jakość treści zyskuje na znaczeniu także na rynku mediów. Według szacunków, nawet 50 mln gospodarstw domowych na całym świecie będzie korzystało z co najmniej dwóch abonamentów płatnej telewizji. Największe firmy branży TMT coraz częściej powinny interesować się osobami powyżej 55. roku życia.

W kolejnych latach zainteresowanie to będzie rosło na tyle, że pod koniec przyszłego roku aż jedna piąta gospodarstw domowych (na wybranych rynkach) będzie korzystała nawet z trzech lub więcej abonamentów telewizyjnych. Zgodnie z przewidywaniami autorów raportu, dużym zainteresowaniem będzie się cieszyła usługa VOD (Video-on-Demand/wideo na żądanie), co łączy się ze spadającą sprzedażą na rynku DVD. W Polsce widać to miedzy innymi po likwidacji niektórych sieci wypożyczalni DVD.

Na rynku telewizyjnym zyskuje sport. Wartość praw do transmisji wiodących, corocznych wydarzeń sportowych zwiększy się w tym roku do poziomu 24,2 mld dolarów, co będzie stanowić 14 proc. wzrost w stosunku do 2013 roku i wygeneruje dodatkowe przychody w wysokości 2,9 mld dolarów.[1] Zmiana, o której mowa powyżej, będzie w dużej mierze następstwem podpisania nowych umów z niektórymi najlepszymi ligami piłkarskimi w Europie (przede wszystkim Premier League, Bundesliga) i najważniejszymi ligami sportowymi w Ameryce Północnej (w tym liga baseballowa MLB).

Jedno z dużych wyzwań, jakie czeka graczy na rynku telekomunikacyjnym wiąże się z dotarciem z szerszą ofertą usług do ludzi powyżej 55. roku życia. Liczba osób z tej grupy wiekowej posiadających smartfony w krajach rozwiniętych powinna wzrosnąć do ok. 45-50 proc. na koniec tego roku. Niemniej, będzie to wciąż stanowić niższy odsetek w porównaniu z ok. 70 proc. wskaźnikiem penetracji wśród osób w wieku 18-54 lata. Będzie to 25-proc. wzrost w stosunku do 2013 roku, co jest ważne, biorąc pod uwagę fakt, że wartość sprzedaży smartfonów w tym roku przekroczy 375 mld dolarów.

Liczba właścicieli smartfonów wśród osób powyżej 55. roku życia będzie na pewno rosnąć. Z drugiej strony 78 proc. Polaków w wieku powyżej 50 lat nie korzysta w ogóle z Internetu. Na przeszkodzie w wykorzystaniu pełnego potencjału nowoczesnych telefonów mogą też stanąć, np.: niezrozumienie planów taryfowych, obawy przed wysokością rachunku oraz skomplikowany interfejs użytkownika.

Jak przekonują autorzy raportu wpływ sektora TMT na nasze życie pogłębia się i sięga coraz to nowych dziedzin życia. Jedną z nich jest nauka. W tym roku będziemy obserwować rosnące zainteresowanie otwartymi szkoleniami internetowymi adresowanymi do nieograniczonej liczby uczestników (ang. Massive Open Online Courses – MOOC).

Choć szacuje się, że w 2013 r. podwoiła się liczba studentów zarejestrowanych na kursach MOOC, to będą one w 2014 r. nadal stanowić mniej niż 0,2 proc. wszystkich ukończonych kursów odpowiadających poziomem studiom wyższym. Problemem jest bowiem to, że przynajmniej na razie większość uczestników takich szkoleń nie kończy ich.

Eksperci Deloitte nie mają jednak wątpliwości, że popularność nauki online będzie rosła. Takie kursy mają charakter masowy, otwarty, a przede wszystkim są znacznie tańsze niż tradycyjne studia na uczelni wyższej, co ma znaczenie szczególnie w krajach, gdzie edukacja jest płatna. Poza tym pozwalają one młodym ludziom uczyć się w sposób jaki chcą i kiedy chcą. Taka forma nauki zdobywa coraz większe rzesze zwolenników także w firmach, ponad 75 proc. dużych organizacji szkoli w ten sposób swoich pracowników.

Internet i nowe technologie zyskują coraz większe znaczenie także w kontaktach pacjentów z lekarzami. W tym roku znacznie wzrośnie zainteresowanie wizytami lekarskimi za pośrednictwem Internetu, których w skali globalnej może być około 100 milionów, co powinno przełożyć się na oszczędności rzędu 5 mld dolarów w porównaniu z kosztem tradycyjnych wizyt. Będzie to oznaczać wzrost o 400 proc. w stosunku do 2012 roku.

Trendy

Technologie

  • Inteligentna odzież

Sprzedaż inteligentnych okularów, opasek sportowych i zegarków powinna osiągnąć poziom ok. 10 mln sztuk, tj. 3 mld dolarów w 2014 roku. Najwyższych przychodów można spodziewać się ze sprzedaży inteligentnych okularów (ok. 4 mln sztuk w średniej cenie za sztukę 500 dolarów). Sprzedaż inteligentnych opasek sportowych powinna kształtować się na poziomie 4 mln sztuk (średnia cena: 140 dolarów), a inteligentnych zegarków na poziomie ok. 2 mln sztuk (średnia cena: 200 dolarów).

  • Wyposażenie multimedialnego domu. 750 mld dolarów: nadchodzi okres stabilizacji

Globalna sprzedaż smartfonów, tabletów, komputerów, telewizorów oraz konsol do gier przekroczy w 2014 roku poziom 750 mld dolarów, co będzie stanowiło wzrost o 50 mld dolarów w porównaniu z poprzednim rokiem i prawie dwukrotny wzrost w stosunku do 2010 roku. Prawdopodobnie nadejdzie jednak okres stabilizacji. Przewiduje się, że sprzedaż będzie w dalszym ciągu rosła (mimo że stopa wzrostu będzie niższa niż na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat), osiągając ostatecznie pułap ok. 800 mld dolarów rocznie.

  • Rozwarstwienie rynku tabletów

Liczba kompaktowych tabletów z ekranami mniejszymi niż 8,5 cala po raz pierwszy przewyższy liczbę tabletów tradycyjnych (z co najmniej 8,5-calowym ekranem). Przewidujemy, że do końca pierwszego kwartału sprzedanych zostanie w sumie 165 mln tabletów kompaktowych, nieco więcej niż tabletów tradycyjnych (160 mln).

Media

  • Oglądalność programów telewizyjnych

Dokładność pomiaru wskaźników oglądalności programów telewizji krajowej powinna się zwiększyć dla kilkudziesięciu milionów widzów dzięki zastosowaniu metody hybrydowej, która uwzględnia również programy oglądane za pomocą komputerów, tabletów i smartfonów, a także z wykorzystaniem innych rozwiązań, takich jak dane dotyczące korzystania z dekoderów STP czy usług VOD.

  • Wyższe przychody branży muzycznej dzięki opłatom za prawa do wykorzystywania utworów

Szacuje się, że przychody z tytułu licencji na odtwarzanie utworów w miejscach publicznych powinny po raz pierwszy przekroczyć poziom 1 mld dolarów. Kwota ta jest znacząca dla branży, której przychody kształtują się na poziomie 16 mld dolarów.

Telekomunikacja

  • Fablety to nie fanaberia

Fablety, czyli smartfony wyposażone w ekran dotykowy o przekątnej od 5,0 do 6,9 cala, będą stanowić jedną czwartą (300 mln sztuk) wszystkich sprzedanych smartfonów. Stanowi to dwukrotny wzrost w stosunku do 2013 roku i dziesięciokrotny w porównaniu z rokiem 2012. Mimo że fablety bardzo szybko stały się hitem wśród konsumentów, rok 2014 może być szczytowym okresem ich sprzedaży, ponieważ osoby zainteresowane korzystaniem z tak dużych urządzeń będą stanowić mniejszość (chociaż dość liczną).

  • SMS-y a komunikatory internetowe: ilość czy jakość?

Za pośrednictwem komunikatorów internetowych dostępnych na telefonach komórkowych (MIM) zostanie przesłane ponad dwa razy więcej wiadomości (50 mld w porównaniu z 21 mld dziennie) niż SMS-ów.

  • Bardziej wytrzymałe urządzenia do przetwarzania danych po 250 dolarów

Nowe rozwiązania dla osób pracujących w terenie – cena najtańszych, bardziej wytrzymałych, pracujących w trybie online urządzeń do przetwarzania danych, z których będą mogły korzystać niektóre osoby wykonujące pracę w terenie (m.in.: inspekcja drogowa czy dostarczanie przesyłek) spadnie do poziomu 250 dolarów.

 


autor: Jan Petersen