Kiedyś, jeśli chcieliśmy z kimś porozmawiać, o coś poprosić, coś wyjaśnić – najczęściej dzwoniliśmy. Teraz coraz częściej załatwiamy to pisząc wiadomość w jednym z wielu dostępnych na rynku komunikatorów internetowych. Cyberprzestępcy reagują na zmianę naszych nawyków. Tam gdzie my, tam i oni. Jak nie dać się podejść?
Nie zapłaciłeś rachunku...
Komunikator internetowy umożliwia szybkie przesyłanie wiadomości między użytkownikami. To obecnie bardzo popularna forma rozmowy w internecie. Cyberprzestępcy doskonale o tym wiedzą. Dlatego coraz częściej wykorzystują komunikatory w zupełnie innym celu, niż byśmy sobie tego życzyli. Na co powinniśmy uważać? Przede wszystkim na presję!
Oto kilka najczęstszych wskazówek świadczących o tym, że możesz mieć do czynienia z atakiem:
- dostajesz wiadomość, która wymusza natychmiastowe działanie, na przykład "potrzebuję pilnej pożyczki, jutro oddam, pomóż!", "nie zapłaciłeś rachunku, ureguluj go jak najszybciej!";
- w wiadomości znajdujesz prośbę, a nawet żądanie podania swoich danych osobowych, hasła lub innych wrażliwych informacji, do których nie powinny mieć dostępu obce osoby;
- otrzymana wiadomość nie ma sensu, na przykład dotyczy zdarzenia, w którym nie braliście udziału, przecież jeśli nie braliście udziału w loterii, to nie możecie nic wygrać;
- wiadomość pochodzi od bliskiego znajomego, członka rodziny, współpracownika, ale jej styl lub dobór słów zupełnie do niego nie pasuje.
Wiadomości wydają się osobiste
To tylko kilka przykładów, a wszystkie mają zazwyczaj jeden cel – zmusić odbiorcę wiadomości do szybkiego działania, wzbudzić silne emocje i... okraść – z danych lub pieniędzy na koncie.
Najczęstsze oszustwa w sieci. Na co powinniśmy uważać?
Dlatego pierwsza i najważniejsza rzecz, to nie ulegać presji. Jeśli otrzymasz taką wiadomość (to może być też e-mail) – odczekaj moment, nie rób nic pod wpływem impulsu. Przemyśl to i jeśli się da – zweryfikuj.
– Ataki bazujące na wiadomościach tekstowych wysyłanych w komunikatorach internetowych są niebezpieczniejsze od innych, ponieważ wydają się bardziej osobiste. A to sprawia, że im ufamy. Dlatego tak ważne jest, aby w momencie otrzymania takiej wiadomości, która wydaje nam się podejrzana lub po prostu dziwna, odpowiednio zareagować – mówi minister Marek Zagórski, pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa.
W takiej sytuacji warto zacząć od zadania sobie pytania: czy ta wiadomość na pewno jest prawdziwa, czy ma sens, dlaczego ją otrzymaliśmy?.
Bądź podejrzliwy
O czym jeszcze warto pamiętać?
- nigdy nie klikaj w linki w wiadomościach, które wydają się podejrzane,
- jeśli dostaniesz wiadomość od znajomego, która wydaje się nietypowa i budzi wątpliwości – zadzwoń do znajomego i zapytaj, czy na pewno wysyłał taką wiadomość; pamiętaj, że konto znajomego mogło zostać wcześniej zaatakowane;
- nie ujawniaj w wiadomościach żadnych poufnych danych, jak hasła czy dane do logowania;
- nie odpowiadaj na podejrzane wiadomości, szczególnie od nieznajomych osób;
- bądź podejrzliwy w stosunku do wszystkich wiadomości, szczególnie tych, które wymagają natychmiastowego działania, jeśli dostaniesz wiadomość o problemie z kontem bankowym lub z kartą kredytową – skontaktuj się bezpośrednio z bankiem.
Warto zadbać o bezpieczeństwo
– Nasza czujność i logiczne myślenie są najlepszą ochroną przed wszelkimi cyberatakami i oszustwami w internecie – podkreśla Marek Zagórski.
Warto też zadbać o bezpieczeństwo samego komunikatora, z którego korzystamy. Nieszyfrowane wiadomości tekstowe mogą być przechwycone przez niemal każdego.
Dlatego warto korzystać z komunikatorów, które korzystają z szyfrowania end-to-end. Poza tym, jeżeli zależy Ci na prywatności – korzystaj z komunikatorów, które w minimalnym stopniu korzystają i zapisują dane.
PolskieRadio24.pl, gov.pl, DoS
